Że potrafi pięknie śpiewać, pokazała w poprzedniej edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo".
Wcześniej Annę Guzik (42 l.) mogli usłyszeć na żywo chyba tylko miłośnicy Teatru Polskiego w Bielsku-Białej, w którym występowała w głośnej sztuce "Singielka".
Od tamtego czasu w życiu aktorki wiele się zmieniło. Przed pięcioma laty w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach wyszła za instruktora narciarstwa Wojciecha Tylkę.
Rok później na świat przyszły córki pary, Nina i Basia.
"Bycie mamą bliźniaczek jest bez wątpienia zupełnie innym doświadczeniem od pojedynczego rodzicielstwa. To jest po prostu przepaść!" – przekonywała aktorka w jednym z niedawnych wywiadów.
Na tyle rozsmakowała się jednak w nowej roli, że w 2017 roku powitała na świecie trzecią córeczkę, Bognę. Mogłoby się wydawać, że po tym zniknie.
Tymczasem ona nie tylko nie daje o sobie zapomnieć widzom, ale znów się rozpędza! Wciąż gra Żanetę w serialu "Na Wspólnej", występuje też w teatrze.
"Może liczyć na pomoc mamy i teściowej, no i męża, który doskonale sprawdza się w tej roli!" – uspokaja w "Rewii" znajoma aktorki.
Anna Guzik, zainspirowana kontynuacją przebojowej "Singielki", właśnie wpadła na kolejny pomysł.
"Chciałabym nagrać i wydać płytę z kołysankami dla dzieci. Powinna się ukazać w okolicach marca i mam nadzieję, że będzie smacznym prezentem dla mam i ich pociech" - dodaje Guzik.
***
