Kilka lat temu Ania była na celebryckim szczycie. "Taniec z gwiazdami" przyniósł jej popularność, pieniądze oraz... "Gąsa", z którym ma wspólne dziecko.Niestety, aktualnie w życiu Głogowskiej nie dzieje się chyba najlepiej. Tabloidy już jakiś czas temu doniosły o jej rozstaniu z Piotrem. Do tego doszła głośna sprawa związana z dilerem gwiazd, w której padło jej nazwisko. O jej zeznaniach, w którym twierdziła, że od Cezarego P. kupowała kotlety, swego czasu było bardzo głośno. Bez wątpienia jej wizerunek bardzo na tym ucierpiał. Żaliła się na to chociażby w rozmowie z "Twoim Imperium", o czym pisaliśmy TUTAJ.Teraz do tej pokaźnej listy nieszczęść doszły kolejne. Głogowska skończyła 40 lat, a to w zawodzie tancerza czas na emeryturę. "Muszę się żegnać z zawodem i rozglądać za czymś innym" – skarżyła się niedawno tancerka.
Z czego będzie teraz żyć? Anna opowiadała, że nigdy nie bała się pracy. Już jako 14-latka chciała zrealizować swoje marzenia.
"Pracowałam w piekarni i introligatorni, w wakacje sprzedawałam lody, byłam kelnerką" – wyliczała w wywiadzie sprzed kilku lat.
Jak jednak dowiedziała się "Rewia", być może w jej życiu właśnie pojawiło się światełko w tunelu!
Anna wraz z Rafałem Maserakiem (34 l.) stworzyła nowy projekt "Tango Show z Gwiazdami".
Występ jako pierwsi obejrzeli goście Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach.
"Ania znów złapała wiatr w żagle. I teraz chce iść właśnie w tym kierunku, bo przecież tango można tańczyć w każdym wieku" – opowiada "Rewii" jej znajoma.
Myślicie, że z tanga będzie w stanie się utrzymać? Kotlety, które tak lubi kupować, do tanich nie należą.
Zobacz również:










