Aktorka zawsze podkreślała, że nie jest największą fanką instytucji małżeństwa.
Tłumaczyła, że jej zdaniem papierek niewiele zmienia, a wręcz sprawia, że "ludzie przestają się bać o miłość".
Tym bardziej zaskoczyły doniesienia, że zdecydowała się przyjąć oświadczyny swojego nowego ukochanego, fotografa Daniela Duniaka (29 l.).
Kiedy wyszło na jaw, że para spodziewa się pierwszego wspólnego dziecka, media obwieściły, że już wkrótce zalegalizują swój związek.
Wygląda jednak na to, że Anna Dereszowska nie tak prędko zostanie żoną.
"Ania jest w ciąży i uważa, że już tworzą z Danielem prawdziwą rodzinę. Żaden papierek nie jest jej potrzebny" - zdradził tygodnikowi "Gwiazdy" znajomy aktorki.
Ponoć krótko po zaręczynach była skłonna jednak wyjść za mąż.
"Początkowo przygotowania do ceremonii odkładała na później. Teraz już jasno daje do zrozumienia, że do wesela nie dojdzie" - mówi gazecie jej znajomy.
Zdania Dereszowskiej nie pomógł zmienić nawet jej ojciec, który namawiał ją, by rozważyła zawarcie małżeństwa.
Myślicie, że da się w końcu przekonać do "papierka"?
Zobacz również:
