Od momentu, gdy Andrzej Piaseczny przyznał, że jest gejem, tabloidy próbują dowiedzieć się, z kim aktualnie romansuje wokalista. Niedawno bowiem "Piasek" przyznał, że jego serce aktualnie jest zajęte, ale tożsamości wybranka ujawniać nie zamierza..."Nie interesuje mnie takie bulwarowe pokazywanie się, że dzisiaj jestem w tym miejscu i z tą osobą. W innym momencie, w innym miejscu z inną osobą. Nie jestem człowiekiem samotnym. Tworzę relację. Mam nadzieję, że ona będzie długotrwającą" - oznajmił w "Kulisach Sławy". Mocno Andrzej odsłonił się także na swojej nowej płycie. Szczególnie w piosence "Miłość" (sprawdź!) skupił się na tym, by przekazać ludziom, co leży mu na sercu.

Piaseczny tego nie przewidział
Klip do piosenki wzbudził początkowo sporo emocji, bo pokazano w nim ślub gejów. Niestety, sama piosenka nie spotkała się ze zbyt przychylnym przyjęciem przez rozgłośnie radiowe. "Piosenka Andrzeja Piasecznego pt. 'Miłość' wywołała jakiś czas temu nie lada sensację. Choć zrobiło się o niej głośno jeszcze zanim powstał klip. Okazuje się, że po oficjalnej premierze nie wszystkie rozgłośnie radiowe w Polsce chcą grać utwór opowiadający o gejowskiej miłości" - donosi "Super Express".
Za to Majka Jeżowska, która skomponowała muzykę do tej piosenki, poinformowała, że za to "Miłość" została przychylnie odebrana we Włoszech, gdzie klip wygrał w Rzymie w kategorii najlepszy teledysk LGBT!"Rzym to miasto otwarte na różnorodność, które doceniło „Miłość” i wcale się nie dziwię! Zwyczajna historia dwóch zakochanych w sobie chłopaków, zakończona ślubem, pięknie sfilmowana przez zawodowców. Uważam, że każda miłość jeśli jest szczera jest piękna" – opowiada „Super Expressowi” Majka.



***








