Andrzej Piaseczny o sylwestrze w Zakopanem! Wiadomo, dlaczego nie wystąpił!

Oprac.: Rozalia Zając

Andrzej Piaseczny
Andrzej PiasecznyPiotr Molecki/East NewsEast News
Fakt, że mam 50 lat, czyli statystycznie rzecz biorąc większość życia za sobą, ułatwia mówienie o wielu rzeczach. Miałem świadomość, że jeśli składam taką deklarację, będę konsumował jej konsekwencje - mówił później w "Vivie" o swoim coming oucie.

Piaseczny nie wystąpił na sylwestrowej scenie w Zakopanem

Nie, moje serce nie płakało, że nie było mnie w tym zestawie artystów. Doskonale bawiłem się u sąsiadów. Pojawienie się w Sylwestra na publicznej zabawie oczywiście jest znakiem tego, że się żyje i że ciągle jest się artystą, który dostaje tego typu zaproszenia, ale przez ostatnie 3 miesiące zagrałem prawie 70 koncertów, więc spotkanie z publicznością to jest moje życie i pasja, ale mam ich wystarczająco dużo i nie musi mi serce krwawić na brak zaproszenia - mówił w "Fakcie".
Jeśli dostajemy propozycję złożoną tylko i wyłącznie z disco polo, to oglądamy tylko i wyłącznie disco polo. Więc te pretensje proszę zgłaszać do człowieka, który usunął się z listy kwarantanny - nawiązał do Jacka Kurskiego i niedawnej afery ze znikającą izolacją prezesa TVP.
Byłem zmuszony na to spojrzeć, bo spędzałem Sylwestra u sąsiadów z przyjaciółmi i rodziną. Moja mama tańczyła do Zenka Martyniuka! Mam to zresztą udokumentowane u siebie w telefonie - dodał w rozmowie.
Andrzej Piaseczny
Andrzej PiasecznyPiotr AndrzejczakMWMedia
Andrzej Piaseczny
Andrzej PiasecznyAndras SzialgyiMWMedia
Andrzej Piaseczny
Andrzej PiasecznyVIPHOTOEast News
Andrzej Piaseczny o sytuacji na granicy: żołnierze wykonują rozkazy!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?