Andrzej Piaseczny jakiś czas temu zdecydował się otwarcie przyznać do swojej orientacji seksualnej. Zrobił to na antenie stacji Radio Zet podczas promowania nowej płyty. Wiele osób była zaskoczonych tak odważną postawą muzyka, który zdecydował po latach wyjawić swój sekret. Jak się okazuje, nie wszystkim to się spodobało.
Andrzej Piaseczny o hejcie
Andrzej Piaseczny od razu po szczerym wyznaniu nie miał problemów z krytyką i niewiele osób komentowało jego orientację. Jednak z czasem gdy opublikował wideo, w którym poddał się szczepieniu przeciw koronawirusowi, zalała go wręcz fala niemiłych komenatrzyAndr. Zdecydował się opowiedzieć o tym na Instagramie, gdzie nagrał długie wideo. Powiedział także, co będzie robił z osobami, które go krytykują. Wideo podpisał "nowy regulamin".
Zwrócono mi uwagę na to, że mój profil na Instagramie był przyjemnym miejscem. Ale po tym jak opublikowałem zdjęcie ze szczepienia, stał się zdecydowanie mniej przyjemny, a temperatura różnego rodzaju sporów przekroczyła granicę przyzwoitości - wyznał.
Artysta zdecydował, ze nie będzie tolerować hejtu. Zamierza usuwać wszystkie nieprzyzwoite komentarze i blokować takie osoby. Uważacie, że dobrze zrobił? Naszym zdaniem tak. Niestety hejt bardzo napędza hejt.









