
Na fotografii widzimy prezydenta w maseczce trzymającego słuchawkę telefoniczną przy uchu. Na biurku stoi telefon, który wygląda, jakby nie był podłączony kablem.
"Prezydent rozmawia z królem Jordanii w maseczce. Przez niepodłączony telefon. Czy TAM ktoś myśli? A może rozmyślnie robicie sobie jaja z tego... jak mu tam..." - można przeczytać.
Do sprawy odniósł się Błażej Spychalski, rzecznik Andrzeja Dudy, podkreślając, że informacja nie jest prawdziwa.
Na Twitterze napisał, że prezydent jest w maseczce, gdyż tego typu rozmowy przeprowadza się wspólnie ze współpracownikami przebywającymi w tym samym pomieszczeniu.
Telefon natomiast "może być podłączony do linii z boku aparatu".
Na stronie Kancelarii Prezydenta mamy relację z wydarzenia. Współpracownicy informują, że Andrzej Duda złożył na ręce monarchy gratulacje i najlepsze życzenia z okazji przypadającej 11 kwietnia setnej rocznicy powstania Jordanii. Obaj przywódcy wyrazili nadzieję, że pokonanie pandemii umożliwi powrót do wysokiej dynamiki kontaktów dwustronnych. W tym kontekście Król Abdullah potwierdził wolę złożenia wizyty oficjalnej w Warszawie w możliwie szybkim terminie.
Omawiając sytuację bezpieczeństwa w regionie Bliskiego Wschodu, przywódcy podkreślili znaczenie dwustronnej współpracy wojskowej oraz wspólny udział w działaniach Globalnej Koalicji przeciw ISIS. Prezydent Duda podziękował za gościnność, jakiej doświadczają polscy żołnierze przebywający w Jordanii od 2016 roku. Rozmówcy wymienili także uwagi na temat dalszych losów procesu pokojowego w regionie - czytamy.









