W minioną środę Andrzej Duda z małżonką zawitali do rezydencji w Juracie. Myli się ten, kto założył, że para prezydencka pierwsze co zrobiła, to udała się na plażę. Nic z tych rzeczy!
Pierwsza dama i jej małżonek kochają aktywnie spędzać czas i nie w głowie im wielogodzinne leżenie na plaży i nabieranie kolorów. Jak donosi "Fakt", Andrzej Duda tradycyjnie wsiadł na skuter wodny i pływał w okolicy Zatoki Puckiej.
Następnie Agata Duda wyciągnęła męża na romantyczny spacer wzdłuż plaży. Krocząc brzegiem morza, nie szczędzili sobie czułych gestów. Oboje wyglądali, jakby znów przeżywali wakacyjną miłość.
Uwagę zwracała Agata Duda, która na plaży w Juracie zaprezentowała się w czarnym eleganckim bikini, które idealnie pasowało do pierwszej damy. Całość jej plażowej stylizacji dopełniały okulary słoneczne.
Z kolei głowa państwa zaprezentowała się w kąpielówkach, które ma już od 6 lat! Tym sposobem prezydent stał się wzorem do naśladowania, ponieważ od dłuższego czasu nakłania się społeczeństwo do tego, by nie poddawać się konsumpcjonizmowi.
Prezydenta został nawet pochwalony na Twitterze za wspieranie ruchu slow fashion, czyli mody na to, by jak najdłużej używać i korzystać z tych samych ubrań.
Szacuje się, że 80 miliardów sztuk ubrań rocznie trafia na wysypiska i do spalarni, Andrzej jest ikoną ruchu slow fashion
Andrzej i Agata Dudowie wypoczywają w Juracie
Po intensywnym dniu na plaży para prezydencka wróciła do swojej rezydencji, która, jak informuje "Super Express", posiada 35-metrową wieżę widokową, oraz przestronny przeszklony salon z widokiem na Mierzeję Helską.
Rezydencja zajmuje aż 150 ha, dlatego w takich warunkach para prezydencka z pewnością szybko podładują akumulatory.
Poza prywatną plażą para ma również dostęp do basenu.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
