Podobno bliska przyjaciółka Amy, Kelly Osbourne, przygotowała już nawet domek gościnny w posiadłości Osbourne'ów w Buckinghamshire, z którego Amy będzie mogła skorzystać. "Kelly zawsze była na miejscu, gdy Amy jej potrzebowała, są ze sobą bardzo związane. Gdy Amy poszła na odwyk, to właśnie Kelly spakowała jej torby z ubraniami i dostarczyła do kliniki.
U szczytu uzależnienia Amy od narkotyków Kelly czuła się trochę odstawiona na bok, jednak była cierpliwa. Przechodziła przez to wszystko już wcześniej, gdy uzależniony był jej ojciec. Jest prawdopodobnie najlepiej wykwalifikowaną osobą ze znajomych Amy, żeby zająć się nią po wyjściu z kliniki". - powiedziało źródło dziennikowi The Mirror.
Amy Winehouse przebywa w klinice Capio Nightingale w Północnym Londynie już od ponad dwóch tygodni. Istnieje szansa, że jeszcze przed opuszczeniem odwyku i zamieszkaniem u Osbourne'ów piosenkarka pojawi się na rozdaniu tegorocznych nagród Grammy w USA - otrzymała już wizę i pozwolenie od lekarzy.
"Podczas przepustek z kliniki, za każdym razem towarzyszył jej opiekun. Podczas jej ewentualnej podróży do Los Angeles będzie prawdopodobnie podobnie". - kontynuuje źródło.
Nie wiadomo jak na razie, czy Amy będzie miała szansę wystąpić na scenie podczas rozdania nagród Grammy: "Oryginalnie miała zaśpiewać z Kanye West, ale nie była w stanie pojawiać się na próbach, więc plan się zmienił". - powiedziała dziennikowi New York Daily News osoba związana z przygotowaniem ceremonii rozdania Grammy
