Jerzy Trela był jednym z najwybitniejszych aktorów w naszym kraju. Grał u największych reżyserów, a jego role wbiły się na lata w pamięci fanów i wielbicieli.
Jerzy Trela nie żyje
Świat polskiej kultury i polityki żegna gwiazdora. W rozmowie z "Faktem" Trelę wspominał zaprzyjaźniony z nim Jerzy Stuhr.
"Byłem z nim bardzo związany. Trudno mi wyobrazić sobie bez niego życie. To był fantastyczny, cudny i serdeczny kolega. Chociaż na zewnątrz tego się nie widziało to on był bardzo ciepły. Wspaniale z nim się szło przez życie. Byliśmy razem jak to się mówi na dobre i na złe" - wyznał.

Kondolencje złożył sam prezydent Andrzej Duda, który pożegnał go na Twitterze, wspomniał przy okazji o śmierci innego aktora.
Alicja Bachleda-Curuś żegna Jerzego Trelę
Niespodziewanie na swoim Instagramie wspomnienie Treli zamieściła też Alicja Bachleda-Curuś.
Okazuje się, że aktor był niezwykle ważną dla niej osobą. Poznali się na planie "Pana Tadeusza", gdzie ona grała Zosię, a on Podkomorzego.
To właśnie kadrem z tego dzieła Wajdy Alicja upamiętniła wybitnego aktora.
Zaznaczyła też, jak niebywale ważną postacią Trela był także dla jej rodzinnego miasta.
"Smutne wieści, w Krakowie już nie będzie tak samo. Mam tyle pięknych wspomnień związanych z Jerzym Trelą.. RIP" - napisała Alicja.
Zobacz też:
Eurowizja 2022. Kto wszedł w skład polskiego jury? TVP milczy, ale są pewne typy










