Aleksandra Żebrowska dopiekła Robertowi Lewandowskiemu. Zasłużenie?
Aleksandra Żebrowska (36 l.) chyba niezbyt dobrze znosi neutralność poglądową Roberta Lewandowskiego (35 l.). Piłkarz od wielu lat unika jednoznacznych deklaracji, a kiedy na jego internetowym profilu ukazało się nagranie, mogące sugerować, że podjął decyzję, szybko i dość nieporadnie się z tego wycofał. Tę sytuację zabawnie wykorzystała żona Michała Żebrowskiego.
Robert Lewandowski tak bardzo stara się nie budzić kontrowersji swoimi poglądami, że niektórzy nabrali wątpliwości, czy w ogóle jakieś ma.
Inaczej niż żona, Anna Lewandowska, która ostatnio namawiała kobiety, by za pomocą demokratycznych procedur wpłynęły na swoją sytuację, piłkarz starannie unika jakichkolwiek deklaracji, ani nawet sugestii.
Tym większe zamieszanie wywołało nagranie z TikToka, wykonane podczas konferencji prasowej jednego z polityków. Po tym, gdy Robert przekazał je dalej, wiele osób uznało ten fakt za potwierdzenie, na kogo Lewandowski odda swój głos.
Piłkarz jednak zapewnił w programie "WP Sportowe Fakty", że był to absolutny przypadek. Jak wyjaśnił, on sam albo jego córka mogli coś niechcący nacisnąć podczas wspólnego przeglądania TikTika.
Wyznał także, że nie ma żadnego problemu z ujawnianiem swoich opinii, więc mógłby to zrobić, gdyby tylko zechciał. Widocznie jednak nie zechciał.
Jak się okazuje, wypowiedź Lewandowskiego natchnęła Aleksandrę Żebrowską do rozmyślań, czy Lewandowski nie będzie miał problemu w ujawnieniem swoich poglądów na karcie do głosowania. Gdy zamieścił relację, świadczącą o tym, że oddał już głos, żona Michał Żebrowskiego postanowiła trochę się z niego ponabijać. Udostępniła bowiem zdjęcie piłkarza nad urną opatrzone podpisem:
„Nie wiem na kogo, córka coś zaznaczyła”
Trzeba jednak przyznać Lewandowskiemu, że chociaż nie obnosi się na co dzień z wyrazistymi poglądami, to gorąco zachęcał do głosowania, podkreślając wagę niedzielnej frekwencji. Jak napisał na Instagramie:
"W niedzielę wszystko będzie zależało od nas, nie tylko na boisku. Każdy głos ma znaczenie. Każdy jest równie ważny. A wieczorem całym sercem wspierajmy Reprezentację Polski!"
Frekwencja rzeczywiście była rekordowa, co zaskoczyło i zachwyciło wszystkich, czego nie można powiedzieć o polskich piłkarzach. W niedzielny wieczór na warszawskim Stadionie Narodowym reprezentacja zremisowała 1:1 z Mołdawią, sklasyfikowaną w rankingu FIFA za takimi krajami Afganistan, Andora, Suazi czy Filipiny.
Zobacz też:
Niespodziewane wieści z domu Żebrowskich. Żona nagle wszystko potwierdziła
Żebrowscy długo czekali na to wydarzenie. Tak ich potraktowano
Aleksandra Żebrowska jest bałaganiarą? Mąż to wytrzymuje?
