Szwed i jej partner Krzysztof Białkowski od 6 lat są rodzicami synka Borysa, teraz na świat przyszła ich córeczka. Gwiazda (zobacz!) długo ukrywała ciążę - kiedy świat się o nie dowiedział, jej brzuszek był naprawdę okazały.
Teraz, niemal 3 miesiące po porodzie portal JastrząbPost postanowił zapytać aktorkę, czy już doszła do siebie po tym trudnym i pięknym wydarzeniu.
Czujemy się fantastycznie. Cieszymy się tym stanem. Ja karmię, ale chciałam zaapelować do pań po drugiej stronie, aby pamiętały o tym, że to jest kwestia mega indywidualna i aby nie zwracały uwagi na to, kto i kiedy. Ja się staram nie brać udziału w tym wyścigu kto, kiedy, ile brzucha zrzucił. W okresie ciąży, połogu, to jest nieistotne. Trzeba się skupiać na radości, którą dają nam nasze latorośle.
- powiedziała Szwed.
Aktorka opowiedziała także nieco o tym, dlaczego tak późno ogłosiła ciążę.
To nie jest tak, że my się nie chcemy dzielić takimi informacjami. Zwłaszcza w trudnych czasach. Ale tu są pewne wybory. Albo się dzielimy tym ze światem i godzimy na to, że świat przeżywa to na swój sposób z nami, albo się nie dzielimy i mamy to dla siebie. Ja nie żałuję tego, jak to wypadło. Mogliśmy się cieszyć tym w gronie rodziny.
Ola Szwed nie pokaże dzieci w social mediach
Oprócz nie brania udziału w konkursie na najszybszy powrotów do formy po porodzie, Szwed stwierdziła także, że nie będzie pokazywać dzieci w social mediach ani w żaden sposób promować ich wizerunku.
Zawsze starałam się funkcjonować w tym show-biznesie, będąc mamą w taki sposób, że to ja idę do pracy. Ja pracuję w tym show-biznesie i póki moje latorośle nie stwierdzą, że też mają ochotę spróbować tej przygody, to tak będzie. Ale nie krytykuję żadnej mamy, która w ten sposób funkcjonuje. To jest ich wybór i ich prawo. Ze swoimi wyborami żyjemy nie tylko my, ale także nasze dzieci i ja się staram dać im opcję wyboru.
Aktorka niedawno ogłosiła, że wraca do grania w spektaklu "Alibi od zaraz" w warszawskim teatrze Capitol. Połączenie kariery i roli mamy okazuje się nie być dużym wyzwaniem dla Szwed, która stwierdziła, że z ogromnym wsparciem partnera, nie ma z tym dużego kłopotu.
Wszystko jest kwestią wyważenia. Uważam, że absolutnie można się spełniać zawodowo, mając dzieci. A można też wybrać bycie mamą, będąc w domu i spełniać się w takiej materii. Ja wybrałam to pierwsze, nie żałuję. Nie widzę w tym żadnych problemów, bo mam fantastycznego partnera, który spełnia się w roli ojca znakomicie, w związku z tym radzimy sobie z tym.








