Ola Kwaśniewska przemianę materii odziedziczyła raczej po ojcu niż po matce. Podobnie jak jej tata tyje i chudnie na przemian. Do tego dochodzi niemożliwa do przezwyciężenia słabość do słodyczy...
"Nie radzę sobie z tym, żeby nie jeść słodyczy. Jestem totalnie słodyczolubna, jest to mój największy grzech, jeśli chodzi o jedzenie. Jak jestem w restauracji, nie ma takiej możliwości, żebym nie wzięła deseru i żeby to był lekki deser. Zatem wybieram creme brulée, truskawki zapiekane pod koglem-moglem. Kocham wszystkie kremy! - wyznała w rozmowie z telewizją ATV.
Ola rzadko bywa na salonach, ale od czasu do czasu robi wyjątki. Podczas jej wcześniejszych wyjść trudno było nie zauważyć, że nieco się zaokrągliła. Jednak teraz sporo się zmieniło. Na najnowszych zdjęciach możemy podziwiać szczuplejszą sylwetkę Kwaśniewskiej. Starania w końcu przyniosły efekt.
Porównajcie fotki!





*** Zobacz więcej materiałów:








