Aktorka w zeszłym roku w centrum Krakowa otworzyła z przyjaciółką Elżbietą Przeździecką (55 l.) sklep kosmetyczny z kremami, balsamami, a także bieliznę wyszczuplającą dla kobiet.
Panie miały energię, pomysły i plany. Chciały nawet poszerzyć ofertę o kosmetyki dla mężczyzn. "Ja pracy się nie boję. A gdy ludzie z niedowierzaniem pytali, czy to ja, z uśmiechem odpowiadałam im, że tak!" - mówi aktorka, dodając, że biznes był również formą walki z bezrobociem.
"Firma, w której pracowała moja wspólniczka, zwolniła ją po wielu latach pracy. A kobiecie po pięćdziesiątce nie jest łatwo znaleźć pracę" - dodaje.
Sklep zyskał rzesze wielbicielek. Niestety, czynsz za lokal w centrum miasta pożerał cały dochód. Wspólniczki, choć z bólem serca, zdecydowały się zamknąć interes...
"Zostało nam trochę kosmetyków. Szkoda je zmarnować, więc któregoś dnia chyba staniemy z nimi na targu" - śmieje się pani Krystyna.
Humor jej jednak nie opuścił, przetrwała również kilkunastoletnia przyjaźń.
