Reklama
Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak w obliczu tragedii znalazła przyjaciela. Wiemy, kto nim jest!

Agnieszce Woźniak-Starak (41 l.) jest teraz ciężko, ale bardzo wspiera ją przyjaciel męża. Czy razem będą kontynuować dzieło Piotra?

Przez kilka tygodni fani dziennikarki codziennie zaglądali na jej profil w internecie. Teraz Agnieszka Woźniak-Starak opublikowała pierwszy post po śmierci męża.

Pokazała zdjęcie magnolii i podziękowała wszystkim za wsparcie. 

"Piotrka nie ma, ale zostawił mi mnóstwo miłości i najlepszych ludzi na świecie. Rodzinę, przyjaciół" - napisała.

Jako jednego z najważniejszych wymieniła Krzysztofa Tereja (35), który towarzyszy jej w tych najtrudniejszych chwilach. Krzysztof był najserdeczniejszym kolegą i najbliższym współpracownikiem Piotra.

Reklama

Znali się od dzieciństwa i nie mieli przed sobą tajemnic. W Watchout Studio, firmie stworzonej przez Woźniaka-Staraka, Terej pracował od 2012 roku. Współprodukował film "Bogowie" i był producentem "Sztuki kochania. Historii Michaliny Wisłockiej", pracował też nad ich najnowszą produkcją, "Ukryta gra".

Potem został biznesowym wspólnikiem Piotra oraz członkiem zarządu. Panowie byli ze sobą bardzo zżyci. Kiedy Piotr zakochał się w Agnieszce i starał się o jej względy, przyjaciel bardzo mu kibicował.

To właśnie on został potem świadkiem na ślubie. Mężczyzn łączyła nie tylko miłość do kinematografii, ale też do życia i ekstremalnych wrażeń. Terej jest miłośnikiem motosportów i pilotem rajdowym.

Odkąd jednak ma dzieci, znacznie ograniczył starty w wyścigach. Wspólnie ze swoimi rodzinami spędzali wolny czas na ukochanych przez Piotra Mazurach. Po tragicznej śmierci przyjaciela Krzysztof stanął na wysokości zadania.

***
Czytaj więcej na kolejnej stronie: 

Z całych sił wspierał zrozpaczoną wdowę. To na jego ramieniu mogła się oprzeć podczas pogrzebu męża. Wygłosił też wzruszającą mowę pożegnalną na mszy w intencji Woźniaka-Staraka. 

"Drogi przyjacielu, byłeś dla mnie bratem i mentorem. Jestem mu wdzięczny za każdą wspólną minutę, godzinę i dzień" - mówił ze łzami w oczach.

Dodał, że to Piotr nauczył go, że nie ma rzeczy niemożliwych. 

"Przeżyliśmy wspólnie nasze śluby, narodziny moich dzieci, zaskakujący sukces filmu 'Bogowie' "- mówił. 

Ciepło wspominał też dzień, w którym Piotr oświadczył się ukochanej Agnieszce. Czy i kiedy dziennikarka wróci do pracy w telewizji? Tego dziś nie wiemy. Z jej słów wynikać może, że będzie chciała skupić się na kontynuowaniu dzieła męża, którego zawsze wspierała.

To ona niegdyś podsunęła mu książkę o Wisłockiej, a ta stała się inspiracją do nakręcenia hitu biograficznego. Wiadomo, że ostatnio Piotr pracował nad scenariuszem thrillera, chciał go sam wyreżyserować.

Być może Agnieszka zdecyduje się dokończyć jego pracę. Na razie pojawiła się na specjalnym pokazie filmu "Ukryta gra" na festiwalu w Gdyni. 

"Krzyś, powiedziałeś, że Piotrek nieprzypadkowo wybrał nas, on wiedział, że razem damy radę. Masz rację" - napisała. - "Słyszę, jak mówi: 'Szlumi, ogarniesz to' ". 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Woźniak-Starak | Piotr Woźniak-Starak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy