Pojawienie się na świecie synka Milana całkowicie pochłonęło Agnieszką Włodarczyk (sprawdź!) i jej partnera Roberta Karasia. Aktorka wyznała, że to najlepszy czas jej życia.
Podzieliła się z internautkami również problemami, z jakimi musiała się zmagać po urodzeniu dziecka.
Włodarczyk żaliła się na Instagramie, że ma problemy z laktacją. Pytała nawet obserwatorki o rady. Do wszystkiego doszły jeszcze problemy z pupilem. Na instagramowej relacji wyglądała na wycieńczoną.
Mam teraz dwóch synalków w domu. Jak zareagował Bronek? Ma totalnie w d...gdzieś, co tutaj się dzieje. Natomiast bardzo reagował na podwyższone decybele. Był bardzo zdziwiony tym, co to za dźwięki wydaje Milanek. Generalnie raczej się usuwa. Ale dziś rano pod wózeczkiem zostawił niespodziankę. I tak samo, jak go kocham, tak czasami go nienawidzę za te jego głupie przyzwyczajenia - powiedziała.
Na szczęście trudny czas już za nią. Agnieszka zdradziła, że jej problemy z laktacją już minęły. Podziękowała internautkom za rady i podzieliła się własnymi spostrzeżeniami.
Na dowód opublikowała również fotkę z imponującym biustem na pierwszym planie.
Skoro napisałam, że problem na początku z laktacją nastąpił, to może już to odwołam, bo do tej pory spływają do mnie rady co zrobić, żeby ją poruszyć. Jesteście kochane. Dziękuję za wszystkie rady... Odnoszę jednak wrażenie, że najbardziej pomogło częste przystawianie. Nie wiem, jak długo będę karmić i na ten moment nie będę sobie zaprzątać tym głowy:) Cieszę się tym, co jest! Ps. A ta presja, żeby karmić piersią, jest nie do zniesienia. Chcesz to karm, nie chcesz to też Twoja sprawa. Poza tym nie zawsze masz na to wpływ. Nie dajmy się zwariować - napisała pod zdjęciem.








