Reklama
Reklama

Agnieszka Kaczorowska: Zrobiła to z bólem serca

Agnieszka Kaczorowska (27 l.) nie spodziewała się, że tak to wszystko się skończy...

Do końca wierzyła, że uda się jej ocalić ukochaną szkołę tańca. Agnieszka Kaczorowska włożyła w nią przecież nie tylko sporo pieniędzy, ale i całe swoje serce. 

W połowie marca Danceworld by Agnieszka Kaczorowska, jak wszystkie tego typu placówki, zawiesiła zajęcia. 

Na to, że ponownie na parkiecie zabrzmią taneczne rytmy, czekało wielu uczniów. 

Dziś już wiadomo, że tak się nie stanie…

"Byliśmy zbyt młodą firmą, by zbudować zaplecze finansowe, które pozwoliłoby nam przetrwać" – napisała w internecie aktorka. 

"Ale to miejsce przyniosło mi mężczyznę życia, więc wszystko jest po coś" - dodała. 

Reklama

Gdyby nie szkoła, pewnie nie spotkałaby Macieja Peli (30 l.). To ona go zatrudniła. Okazało się, że łączy ich nie tylko ta sama pasja, ale i podobne podejście do życia. 

Tancerz rozstał się ze swoją partnerką Adrianną, a potem poprosił o rękę Agnieszkę.

Ona powierzała mu coraz więcej obowiązków w szkole, a Maciej świetnie sobie z nimi radził.

Agnieszka Kaczorowska zdawała sobie doskonale sprawę, że jej znana twarz nie wystarczy, aby przyciągnąć klientów do szkoły, dlatego pracowała w pocie czoła.

Przerwę zrobiła dopiero wtedy, gdy przed rokiem na świecie pojawiła się jej córka, Emilka.

Czy szkoda jej szkoły?

"Ból serca ogromny, bo byłam bardzo emocjonalnie związana z tym miejscem" – tłumaczy.

"Ale rodzina jest na pierwszym miejscu. Mamy dom, dziecko, a kiedy tak naprawdę szkoła mogłaby wrócić do gry, nie wie nikt. Nie podjęłam ryzyka" - mówi "Rewii". 

***

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy