"Taniec z gwiazdami" stał się przepustką do wielkiej kariery dla niejednej gwiazdy. Wydaje się, że Agnieszka Kaczorowska również postanowiła wykorzystać swoją wygraną w show do tego, aby raz na zawsze pożegnać się z łatką "Bożenki z Klanu".
Celebrytka pragnie nowych wyzwań zawodowych. To nie do końca może się spodobać dotychczasowym gwiazdom Polsatu.
Agnieszka Popielewicz (30 l.) i Paulina Sykut-Jeżyna (34 l.) od lat są twarzami tej stacji i prowadzą topowe programy.
Nic więc dziwnego, że gdy obok nich na scenie stanęła tancerka, mogły poczuć się zagrożone.
Przypomnijmy, że Agnieszka Kaczorowska została trzecią prowadzącą jednego z koncertów podczas SuperHit Festiwal 2015.
Starsze koleżanki nie szczędziły jej uszczypliwości podczas imprezy. Wytykały jej brak doświadczenia i często podkreślały, że "nie mają o co być zazdrosne".
Wprawdzie zapewniły, że były to tylko żarty na potrzeby show, jednak debiutująca w roli prezenterki Kaczorowska mogła poczuć się nieswojo.
Co na to sama zainteresowana? W rozmowie z "Show" nie skomentowała zachowania koleżanek. Zapewniła tylko, że "byłaby zaszczycona, gdyby mogła dalej działać na tym polu".
Co ciekawe, ostatnio tygodnik "Na żywo" donosił, że Sykut-Jeżyna wcale nie ma nic do swojej młodszej koleżanki i chętnie udzielała jej pomocnych rad.
Agnieszce Popiewicz za to dała prztyczka na konferencji, wypominając jej, że w Sopocie poznała swojego obecnego narzeczonego.
Podobała Wam się Kaczorowska w roli prowadzącej?
Zobacz również:
