Kiedy się dowiedziała – zamarła. Agnieszka Dygant nie spodziewała się takiej informacji.
Nie sądziła, że ukochany Patrick Yoka (43) zrezygnuje z reżyserowania popularnego serialu "Świat według Kiepskich".
"Robił to blisko 20 lat. I nagle przestało sprawić mu to radość. Chciał coś zmienić i odszedł" – zdradza nam osoba znająca kulisy jego rozstania z produkcją.
Jednak zanim podjął tę decyzję, chciał porozmawiać z ukochaną, która zawsze dobrze mu radzi. I nie pomylił się.
"Choć była bardzo zaskoczona, błyskawicznie podpowiedziała mu, by tej sytuacji zrobili coś razem. Agnieszka od dawna nosiła się z zamiarem zostania producentką. Chce zabezpieczyć się na wypadek, gdyby przestała otrzymywać ciekawe propozycje" – zdradza "Rewii" bliski znajomy pary.
Już kilka lat temu wyznała, że aktorstwo to zawód, którego nie da się uprawiać cały czas z taką samą intensywnością i poświęceniem.
Jej zdaniem następuje wypalenie i zmęczenie. Para ma już pewne pomysły, ale…
"Nie wiem, co z tego będzie, bo to dwie bardzo silne osobowości. Oby im się udało i żeby nie żałowali tej decyzji" – zdradza nam ich wspólna znajoma.
Wprawdzie nie będzie to ich pierwsza wspólna praca. W serialu Prawo Agaty ona grała główną rolę, a on stał za kamerą. Teraz jednak oboje będą wspólnie zajmować się reżyserią.
Oby tylko udało im się znaleźć wspólny język?
***
