Agnieszka Chylińska w latach 90. była jedną z największych gwiazd w polskim show-biznesie. Sukces zespołu O.N.A. przerósł jednak jej najśmielsze oczekiwania. Gwiazda nie ukrywa, że w pewnym momencie to wszystko ją przerosło. Gdy odeszła z zespołu, skupiła się na karierze solowej, co dało jej wolność i swobodę, bo nie stał już nad nią Grzegorz Skawiński, który rządził w zespole. Po latach solowa kariera Agnieszki odżyła na nowo. Jej zmiana wizerunku była szeroko komentowana.Z niesfornej buntowniczki stała się gwiazdą popu i panią z telewizji. Od pewnego czasu na swoim Instagramie Agę bierze na wspominki. Rozliczyła się już m.in. z dawnymi przyjaciółmi, którzy ją zdradzili. Teraz wyjawiła, jak radziła sobie z nagłą popularnością na początku kariery. Tego chyba mało kto się spodziewał. Okazuje się, że młoda Agnieszka uciekała w świat gier komputerowych.
Zdjęcie, które zamieściła na swoim Facebooku, wprawiło jej fanów w osłupienie..."Przygnieciona i kompletnie nieprzygotowana do tak niespodziewanego sukcesu pierwszych płyt O.N.A. uciekałam w świat superbohaterów (po dziś dzień gram w stare Diablo zawsze w roli łuczniczki) i tłukłam wszelkie potwory przez moment żyjąc złudzeniem, że nad czymkolwiek panuję w swoim życiu. Jednak seria "The Sims" okazała się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Mogłam kontrolować życie innych, co było dla mnie rekompensatą za te wszystkie chwile, gdy nie mogłam wpłynąć na ludzi, których kochałam, a którzy traktowali mnie nie tak jakbym sobie tego życzyła..." - wspomina gorzko Agnieszka.
Spodziewaliście się tego po niej?


***








