Przez długie lata życie Agnieszki Chylińskiej kręciło się wokół zakrapianych alkoholem imprez. Były też narkotyki. Ale przyszedł czas, kiedy piosenkarka wywróciła życie do góry nogami. Wyszła za mąż i doczekała się trójki dzieci - Ryszarda (11 l.), Estery (7 l.) i Krystyny (4 l.).
To właśnie po narodzinach najmłodszej tak schudła, że pół roku później fani z trudem ją rozpoznali. Zawsze nastroszone ciemne włosy przefarbowała na blond, spodnie i T-shirty zamieniła na seksowne sukienki, a glany na szpilki.
Stała się seksbombą. A mimo to wciąż chudła. I chudnie do dziś. Ale ostatnio Chylińska znów szokuje! Zdjęcia, jakie wrzuca na swój profil na Instagramie, budzą niepokój. Irokez, mocno wychudzona twarz, wiotka sylwetka skryta pod niekobiecymi strojami...
"Wyglądasz jak cień", "Co z tobą?", "Parę kilo więcej, bo się zatraciłaś", "Opamiętaj się", "Aga, błagam, zjedz coś" - piszą zatroskani o jej zdrowie wielbiciele.
Nie odpisała. Agentka wokalistki Joanna Ziędalska-Komosińska ucięła krótko: - Każdy ma prawo wyglądać jak chce - oznajmiła "Twojemu Imperium".
Niemal słowo w słowo powtórzyła to Małgorzata Foremniak, która już zaczęła z Chylińską pracę nad kolejnym sezonem show "Mam talent": - To, jak ktoś wygląda, to jego prywatna sprawa. Myślę, że u Agnieszki wszystko w porządku.
Czy artystka wreszcie się odezwie?
