Wszystko przez burzliwy związek Agaty z pisarzem Wojciechem Kuczokiem (41 l.) i decyzje, które pod jego wpływem felietonistka podejmuje.
Jak czytamy w tygodniku "Na Żywo", Daniel Passent (75 l.) od początku był sceptyczny wobec ich pochopnego ślubu w czerwcu 2013 r. Para pobrała się po sześciu miesiącach znajomości i nawet nie zaprosiła go na uroczystość.
Dziennikarz z niesmakiem przyjął również zwierzenia Kuczoka w jednym z wywiadów, w którym stwierdził, że przez pół roku z Agatą nie wychodzili z łóżka.
W listopadzie z kolei wydał "Obscenariusz", tom szokująco śmiałych opowiadań erotycznych, w których bez trudu można odnaleźć echa osobistych doświadczeń autora z felietonistką. Ale nie tylko.
Jedna z postaci, pisarka w średnim wieku, wiecznie na rauszu i szukająca towarzystwa młodych mężczyzn, dość łatwo kojarzy się z mamą Agaty, Agnieszką Osiecką. Mało tego - Kuczok wyraźnie naśladuje styl pisarski Osieckiej.
W opowiadaniu "Przyjdź do mnie" powracająca tytułowa fraza nawiązuje do jej tekstu piosenki "Przyjdziesz, przyjdziesz".
"Daniel jest oburzony, że Wojciech wykorzystuje intymne przeżycia i legendę matki Agaty do osiągnięcia sukcesu finansowego. Bo uważa, że 'Obscenariusz' jest głównie na to ukierunkowany" - mówi informator tygodnika "Na Żywo".
Dodaje, że gdy Passent dowiedział się, iż Agata uczyniła męża współwłaścicielem jej berlińskiego mieszkania, zdenerwował się nie na żarty.
"On nie ma wątpliwości, że ten związek nie potrwa długo" - mówi znajoma. Sama Agata przyznała, że jej małżeństwo jest pełne napięć, a przyjaciele uważają, że pochopny mariaż miłośniczki miejskiego życia z odludkiem i amatorem samotnych wypraw do jaskiń nie wytrzyma próby czasu.
Mimo wszystko trzymamy kciuki za ten związek - to jeden z niewielu interesujących w polskim show-biznesie!
Zobacz również:
