Południe w centrum Warszawy. W jednej z kawiarni spotykamy Piotra Adamczyka (39 l.). Nie jest sam. Przy stoliku siedzi długowłosa dziewczyna. Para pije kawę i dość szybko opuszcza lokal. Spieszą się, bo mają tego dnia wiele spraw do załatwienia.
Urządzają razem mieszkanie?
Najpierw udają się do centrum budowlanego przy ulicy Bartyckiej, gdzie aktor kupuje armaturę łazienkową, zajeżdżają też do zakładu szklarskiego. Później jadą w kierunku Wilanowa. Tu towarzyszka pana Piotra odbiera z przedszkola 5-letniego chłopca.
Malca bardzo cieszy widok aktora. Podbiega do niego i wskakuje mu na ręce. Pan Piotr wydaje się bardzo zżyty z chłopcem, po wesołym przywitaniu pakuje go do auta i całą trójką wracają do centrum stolicy.
Tu zajeżdżają do sklepu z zabawkami, gdzie kupują chłopcu ulubione klocki, i ruszają pod dom aktora. Tego wieczoru nie wychodzą już z mieszkania. Następnego dnia rano tajemnicza blondynka opuszcza apartament i odjeżdża, a malec zostaje pod opieką aktora.
Wygląda na to, że Piotr Adamczyk długo nie potrafi być samotny. A jeszcze niedawno mówiło się, że bardzo przeżywa rozstanie ze swoją ostatnią partnerką, aktorką Anną Czartoryską (27 l.), i nie zamierza w najbliższym czasie wiązać się z nikim na stałe...
