Odejście z "Na dobre i na złe" nie było trafioną decyzją. Edyta Jungowska przechodziła trudne chwile
Edyta Jungowska na początku lat dwutysięcznych była jedną z największych gwiazd serialu "Na dobre i na złe". Gdy niespodziewanie odeszła z obsady telenoweli, jej aktorska kariera mocno wyhamowała. Na szczęście 59-latka mogła liczyć na swojego partnera, który pomógł jej stanąć na nogi i otworzyć własny biznes.
Edyta Jungowska swoją przygodę z aktorstwem rozpoczynała od występowania na deskach teatru, ale prawdziwym przełomem w jej karierze było dołączenie do obsady "Na dobre i na złe". Absolwentka warszawskiej PWST wcielała się tam w postać pielęgniarki Bożeny.
Jej bohaterka cieszyła się dużą sympatią widzów, dzięki czemu Jungowska szybko stała się jedną z największych gwiazd telenoweli opowiadającej o losach mieszkańców Leśnej Góry.
Chociaż wydawało się, że artystka na dobre zadomowiła się w produkcji TVP, po 12 latach współpracy postanowiła odejść z serialu.
"Bożenka dała mi wiele, ale chciałam spróbować innych wyzwań" - tłumaczyła w "Fakcie".
Niestety szybko okazało się, że nie była to dobra decyzja - będąca wtedy u szczytu sławy Edyta Jungowska nie otrzymała żadnej znaczącej roli, w związku z czym jej aktorska kariera mocno wyhamowała.
Wtedy to ekranowa Bożenka postanowiła spróbować swoich sił w innej branży i wraz z mężem założyła wydawnictwo Jung-off-ska wydające książki i audiobooki przeznaczone dla najmłodszych czytelników. Szybko pojawiły się pierwsze trudności i okazało się, że nie wszystko idzie po myśli 59-latki.
"Kiedy osiem lat temu zakładałam to wydawnictwo, a zainwestowałam w nie sporo oszczędności, nie zdawałam sobie sprawy, że czeka mnie tyle trudnych tematów. Na początku była czysta euforia. A potem? Potem nastąpiło załamanie i doszłam do wniosku, że nic nie umiem" - mówiła w rozmowie z magazynem "Uroda życia".
Bezcenne w tych chwilach okazało się wsparcie ze strony wybranka.
"Na szczęście nie byłam sama. Jesteśmy firmą rodzinną, tworzę to wydawnictwo wspólnie z moim partnerem Rafałem Sabarą" - dodała.
Z czasem była gwiazda "Na dobre i na złe" wróciła do aktorstwa i znów można było oglądać ją na scenie Teatru Kwadrat.
Chociaż wielka sława jest dziś dla Edyty Jungowskiej odległym wspomnieniem, 59-latka dzięki pomocy męża odnalazła się w nowej roli i doskonale radzi sobie w życiu zawodowym i prywatnym.
"Uzupełniamy się w konfliktowej formie. To zaczęło się od takiej fascynacji aktorstwem. Ja mam takie poczucie, że za każdym razem mogę ukoić siebie prywatnego Edytą aktorką, która w swoich umiejętnościach potrafi mnie zawsze wzruszyć i rozbawić" - mówił mężczyzna w studiu "Pytania na śniadanie".
Zobacz też:
Edyta Jungowska jest z nim związana od lat. To dlatego nie wzięli ślubu
Edyta Jungowska była gwiazdą "Na dobre i na złe". Tak teraz wygląda
Była gwiazdą serialu TVP. Jungowska odnalazła szczęście poza kamerami