Nowe doniesienia w sprawie śmierci żony Rynkowskiego. Ryszard był z nią do końca

Informacje o śmierci Edyty Rynkowskiej nadeszły niespodziewanie w czwartek - 18 września. Kobieta była o 22 lata młodsza od swojego męża Ryszarda Rynkowskiego. 

Para pobrała się w 2006 roku. Wówczas to Ryszard Rynkowski od 10 lat był wdowcem (jego pierwsza żona Hanna zmarła po ciężkiej chorobie w 1996 roku), artysta miał także dorosłą córkę. Muzyk myślał, że już zawsze będzie wdowcem, aż do momentu, gdy po jednym z koncertów Edyta, która była jego wielką fanką podeszła po autograf. 

"Podpisywałem, podpisywałem, a w pewnej chwili podniosłem wzrok i zobaczyłem przed sobą piękną dziewczynę z ogromnymi oczami. To było olśnienie" - opowiadał Rynkowski w rozmowie z "Vivą". 

W tej samej rozmowie piosenkarz opowiedział także o tym, jak wyglądała ich pierwsza randka. 

"Dla mnie to była groza, bo Edyta wyglądała jak wspaniała dziewczyna. A obok niej szedł taki stary z brzuchem. Trzymaliśmy się z metr od siebie. Nie dlatego, że się jej wstydziłem, tylko że była taka atrakcyjna w stosunku do mnie" - tłumaczył. 

Nagła śmierć Edyty Rynkowskiej sprawiła, że brodnicka prokuratura zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok, która ma odbyć się dziś. Jednak ze wstępnych ustaleń prokuratury ma wynikać, że w śmierci żony artysty wykluczono udział osób trzecich.

Według nowych informacji, do których dotarł tabloid "Super Express", Edyta Rynkowska zmarła w mieszkaniu swojej mamy. Od pewnego czasu tam właśnie mieszkała wraz z mężem. Ryszard Rynkowski był przy niej w chwili jej śmierci. 17-letni syn znajdował się poza domem.

Na ten moment nie jest znana data pogrzebu żony muzyka. 

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Syn Edyty i Ryszarda Rynkowskich zamieścił wpis po śmierci mamy. Wymowne słowa

Śmierć żony przyszła w najgorszym momencie. Rynkowski musi podjąć decyzję