Nie ma dnia, by o niego nie drżała. To on jest najważniejszym mężczyzną w życiu Teresy Lipowskiej
Teresa Lipowska była już dawno po trzydziestce, gdy spełniło się jej wielkie marzenie o posiadaniu dziecka. Marcin zawsze był i wciąż jest oczkiem w głowie sławnej mamy, co nie znaczy, że w pełni popiera wszystkie jego decyzje. Kilka lat temu gwiazda "M jak miłość" przeżyła szok, gdy syn oznajmił jej, że planuje rzucić posadę menedżera i zostać pilotem.
O swoim jedynym dziecku Teresa Lipowska mówi, że jest cudem. Nie jest tajemnicą, że wiele lat starała się, by zostać mamą - nie udało się jej to z pierwszym mężem Aleksandrem Lipowskim, długo nie udawało z drugim.
Po ślubie z Tomaszem Zaliwskim aktorka zamierzała jak najszybciej zajść w ciążę.
"Zaraz chcieliśmy mieć dzieci. A tu mija rok, pięć, siedem, dziewięć... i dziecka nie ma" - wspominała na kartach książki "Nad rodzinnym albumem".
Teresa Lipowska nie kryje, że była zrozpaczona, gdy dowiedziała się, że może nigdy nie mieć dzieci.
"Zdecydowałam się więc na adopcję. I kiedy z przyjaciółką Zosią Lengrenową zaczęłyśmy jeździć po domach dziecka nagle zaszłam w ciążę. I to był cud" - wyznała w rozmowie z magazynem "Retro".
Przez całą ciążę aktorka była pewna, że urodzi dziewczynkę. Gdy po raz pierwszy zobaczyła swoje dziecko, które okazało się chłopcem, najpierw - to jej słowa - nieco się speszyła, a potem zaczęła zastanawiać, jakie imię dla niego wybrać.
"Miała być Anna Maria. Jest Marcin Paweł. Ale los i tak dał mi tę moją upragnioną Annę Marię. Tak ma na imię moja synowa" - zdradziła "Dobremu Tygodniowi".
Gwiazda "M jak miłość" bardzo żałuje, że nie ma więcej dzieci. Ze swojego jedynaka jest bardzo dumna i cieszy się, że nie poszedł w ślady jej i swego ojca.
Marcinowi Zaliwskiemu nigdy nawet do głowy nie przyszło, by zostać aktorem. Odkąd pamięta, marzył o karierze pilota. Po maturze poszedł na studia ekonomiczne, a po ukończeniu Szkoły Głównej Handlowej znalazł posadę w banku.
Praca bankowca po kilku latach przestała dawać mu satysfakcję, więc rzucił ją i zatrudnił się jako menedżer w firmie lotniczej, dzięki czemu przypomniał sobie o chłopięcych marzeniach.
Niedługo po swych 40. urodzinach Marcin oznajmił mamie, że zamierza podjąć starania o zdobycie licencji pilota. Teresa odradzała mu to, bo bała się o jego bezpieczeństwo, ale nie chciała ingerować w jego wybory.
Dwa lata temu Marcin Zaliwski odbył swój pierwszy lot samolotem. Teraz, za każdym razem, gdy wzbija się w przestworza, Teresa Lipowska odchodzi od zmysłów.
"Wolałabym, żeby miał inną pracę, ale najważniejsze jest, że robi to, co kocha, i kocha to, co robi" - powiedziała w "Retro".
Źródła:
1. Książka "Nad rodzinnym albumem. Teresa Lipowska w rozmowach z Iloną Łepkowską", wyd. 2017
2. Wywiady z T. Lipowską: "Dobry Tydzień" (czerwiec 2018), "Retro" (sierpień 2023)
Zobacz też:
Ekipa "M jak miłość" zwróciła się do Uznańskiego. Nie mógł milczeć, jak to zobaczył
To jednak nie były plotki. Katarzyna Cichopek ogłosiła po 25 latach "M jak miłość"
Syn gwiazdora "M jak miłość" poszedł w ślady ojca. Dziś chce zrobić karierę za granicą