Polscy siatkarze zdobyli brązowy medal na Mistrzostwach Świata
Polscy siatkarze w niedzielę zakończyli swoje zmagania na tegorocznych Mistrzostwach Świata. Z Filipin przywieźli brązowe medale. W ostatnich meczach nie brał udziału gwiazdor reprezentacji Bartosz Kurek. Siatkarz z powodu kontuzji nie mógł pojawić się na boisku.
Po zakończeniu sezonu kadrowego siatkarze nie mają zbyt dużo czasu na odpoczynek. Niedługo zaczną swoje zmagania w rozgrywkach klubowych. Wspominany Bartosz Kurek wyjeżdża bardzo daleko, bo aż do Japonii. W tamtejszej lidze będzie reprezentował barwy Tokyo Great Bears.
Za granicę z Bartoszem oczywiście wyjedzie jego żona Anna Kurek, która również ma na swoim koncie występy w wielu znanych zespołach.
Anna grała w polskiej oraz tureckiej lidze. Ostatnio reprezentowała barwy drużyny z Nysy. Gdy okazało się, że jej partner dostał ofertę z Japonii, od razu było wiadomo, że żona wyjedzie razem z nim.
Anna Kurek kolejny raz zrezygnowała z kariery dla męża. "Bardzo pożałowałam"
Jak się niedawno okazało, siatkarka dostała propozycję grania w rodzimym kraju, jednak jej nie przyjęła. Dla swojego ukochanego zrezygnowała z oferty z jednego z najlepszych klubów w Polsce.
"W tym roku miałam bardzo, bardzo fajną ofertę z polskiego klubu i w tym momencie bardzo pożałowałam, że lecimy do Japonii. Gdybyśmy zostawali w Polsce, to byłabym w klubie z TOP 3 Tauron Ligi. Nie byłabym pewnie podstawową przyjmującą, natomiast już samo bycie i trenowanie z taką drużyną, to jest wyróżnienie na stare lata. Wrócić jeszcze do takiej drużyny. Oferty nie brałam pod uwagę nawet przez sekundę, ale pamiętam, że bardzo to mnie bolało. Ale w Japonii też będzie ciekawie, zawsze to jakieś nowe doświadczenie" - wyjaśniała Anna Kurek w jednym ze swoich filmów na YouTube.
A jednak stało się. Anna Kurek rozpoczyna nowy etap swojego życia
Fani Anny i Bartosza zastanawiali się, do jakiego klubu ostatecznie trafiła siatkarka. Jak się właśnie okazało, przyjęła ofertę drużyny Tokio Sunbeams, który występuje rozgrywkach drugiej dywizji V.League. Jest to przełomowy moment w jej życiu.
"Ostatni raz podpisywałam kontrakt siedem lat temu. Naprawdę, nigdy bym nie przypuszczała, że będę grała w Japonii. Mam ostatnio masę emocji w sobie. Z jednej strony jestem dumna z siebie, że po takiej przerwie wróciłam do grania. Z drugiej strony jestem pełna obaw, czy dam radę" - zwierzyła się Anna.
Dla Anny i Bartosza najważniejsze jest to, że będą mieszkać razem a przy okazji spełniać się też na polu zawodowym. Przypomnijmy, że swego czasu Anna zrezygnowała z kariery dla ukochanego. Przeprowadziła się wtedy z nim do innego kraju, jednak nie miała możliwości pojawiać się na parkiecie siatkarskim. Teraz więc w końcu życie państwa Kurków będzie uporządkowane.
Zobacz też:
Lewandowska późnym wieczorem zabrała głos. Rzuciła wszystko i pognała do męża
Świątek nie kryła zaskoczenia. Takiego prezentu się nie spodziewała
Takich doniesień w sprawie Świątek ludzie się nie spodziewali. Wszystko wyjawiła
