Tyle zgarniają najlepsze zespoły disco polo za jeden koncert. Stawka przyprawia o zawrót głowy
W okresie letnim szczególnie dużo mówi się w przestrzeni publicznej na temat zarobków artystów, którzy pojawiają się na koncertach plenerowych i innych tego typu wydarzeniach. Niedawno informowaliśmy o tym, jakie stawki mają największe gwiazdy muzyki disco polo w naszym kraju.
Menedżerka zespołu Classic zdradziła, że artyści, którymi się opiekuje, mają elastyczne stawki koncertowe, które zależą przede wszystkim od rodzaju imprezy. Podała jednak, że w przypadku zespołu Classic widełki wynoszą od 10 do 35 tysięcy.
O graniu na weselach postanowił za to wypowiedzieć się menedżer jednego z zespołu disco polo, który wyjawił, że grupa na tego typu imprezach gra 45-minutowy koncert, po którym chętnie bawi się jeszcze z gośćmi przy stolikach. Za taką atrakcję para młoda musi sporo zapłacić.
Izabela Janachowska zdradziła stawki zespołów discopolowych. Na taką atrakcję weselną mało kogo stać
Izabela Janachowska jest znaną ekspertką ślubną, która na imprezach widziała już chyba wszystko. Nic więc dziwnego, że ma ona także swoje zdanie na temat zapraszania popularnych zespołów na wesela. Wie także, że takie atrakcje potrafią sporo kosztować.
"Rzeczywiście, takie występy potrafią kosztować od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Mówimy tu o legendach typu Zenek Martyniuk, Boys, Miły Pan - ich ceny sięgają nawet 40-50 tysięcy złotych za kilkadziesiąt minut show. Ale nie ukrywajmy, to bardzo ekskluzywna atrakcja. Wynajęcie gwiazdy na wesele to coś w rodzaju 'efektu wow' dla gości. Czy warto? Jeśli ktoś marzył o tym od dziecka, czemu nie! Ale spokojnie, równie dobrze można mieć świetną zabawę z dobrym DJ-em albo zespołem coverowym" - przyznała Izabela Janachowska w rozmowie z "Faktem".
W tej samej rozmowie ekspertka ślubna wyjawiła, jaki jest według niej najlepszy sposób na to, by zaoszczędzić trochę na przyjęciu weselnym. Co ciekawe, wskazała fakt, który dla większości osób w tych czasach nadal nie jest taki oczywisty.
"Jak zaoszczędzić? Najprostsza odpowiedź brzmi: lista gości. Zamiast wesela na dwieście osób, warto pomyśleć o przyjęciu dla tych sześćdziesięciu najbliższych. Od razu taniej, milej i bardziej klimatycznie. No i nie bójmy się robić czegoś "po swojemu". Minimalizm też może być piękny i wcale nie musi kosztować" - stwierdziła Janachowska.
Rzeczywiście, koszty imprez weselnych w tych czasach są ogromne, a jeśli ktoś decyduje się jeszcze na zaproszenie gwiazdy muzyki disco polo, to musi liczyć się z tym, że na imprezę wyda naprawdę sporo.
Zobacz też:
Janachowska ma pomysł na oszczędność na weselu. Wielu może się nie spodobać
Janachowska potwierdziła doniesienia ws. ślubu Kingi Dudy. Jest tak jak ludzie myśleli
Milionerka Janachowska potwierdziła doniesienia. Nie do wiary, z czym musiała się mierzyć
