Reklama
Reklama

Teresa Lipowska ostro o młodszych kolegach z planu. Nie zostawiła na nich suchej nitki

Teresa Lipowska jakiś czas temu wypowiedziała się na temat pracy z młodymi aktorami. Okazuje się, że dojrzała gwiazda nie zostawiła na nich suchej nitki. Dlaczego aż tak bardzo działają jej na nerwy? Trudno uwierzyć w jej słowa.

Teresa Lipowska od lat spełnia się jako aktorka

Teresa Lipowska to jedna z najbardziej znanych aktorek serialu "M jak miłość". Gwiazda od ponad dwóch dekad wciela się w Barbarę Mostowiak. Prócz grania w serialu ma na swoim koncie wiele interesujących ról filmowych i teatralnych. Nie można się temu dziwić, występuje przecież od 1950 roku.

Niedawno aktorka udzieliła wywiadu, w którym wyjawiła, jak jej się pracuje z młodszymi kolegami i koleżankami z planu. Okazuje się, że nie jest zbyt miło. Lipowska naprawdę nie próbowała zakłamywać rzeczywistości.

Reklama

Zobacz też: To ona dyktuje warunki na planie "M jak miłość". Wprowadziła ważną zasadę

Teresa Lipowska ostro o młodszych kolegach z planu

Teresa Lipowska w wywiadzie wyjawiła, że praca z młodszymi aktorami nie należy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych. W rozmowie z dziennikarzami Plejady wyjawiła, że dla większości młodych nie liczy się etyka, a jedynie pieniądze. Dodała, iż w jej czasach takie zachowanie byłoby nie do pomyślenia.

Lipowska podkreśliła również, że większość aktorów za jej czasów była znacznie bardziej pokorna. Według niej właśnie tego brakuje młodemu pokoleniu: "Gdy zwracam moim młodszym kolegom uwagę na etykę zawodu, patrzą na mnie i myślą: 'wapniaczka'. My okazywaliśmy starszym aktorom szacunek, słuchaliśmy ich uwag i je przyjmowaliśmy. Dziś to się zmieniło. Dziś prawie każdy młody jest mądrzejszy. Przychodzi na plan spóźniony, nie obchodzi go, że inni czekają" - powiedziała gorzko Lipowska.

Teresa Lipowska nie chce jednak odejść z "M jak miłość"

Lipowska pomimo tego, że nie umie dogadać się z młodszą obsadą, nie chce odejść z "M jak miłość". Aktorka nie chce zniknąć z ekranu, ponieważ według niej jest to jej drugi dom.

"Plan serialu to taki mój drugi dom, mam tu osoby, z którymi mogę sobie pogadać, pochwalić się kupnem sukienki czy pożalić na szewca, że źle podzelował mi buty. No i samo granie pozwala mi utrzymać formę" - przyznała aktorka.

Na koniec rozmowy dodała również, że lubi pojawiać się w pracy, ponieważ z niektórymi łączą ją naprawdę bliskie relacje: "M jak miłość" przede wszystkim dlatego, by spotykać się z ludźmi, z którymi łączą mnie bardzo dobre stosunki. Mogę powiedzieć, że 99 proc. ludzi jest mi życzliwych, a ja im" - wyjawiła Lipowska.

Zobacz też:

Teresa Lipowska potwierdziła. Sensacyjne plotki o jej emeryturze to jednak prawda! Musi nadal pracować!

Teresa Lipowska wyjawia, kiedy przestanie grać w "M jak miłość"

Teresa Lipowska ujawniła wysokość emerytury. Gdyby nie aktywność zawodowa, w domu miałaby biedę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Teresa Lipowska | "M jak miłość"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama