Reklama
Reklama

O ich romansie mówiła cała Polska. Zdradzała męża z przystojnym faraonem

Jerzy Zelnik miał zaledwie 19 lat, gdy dostał tytułową rolę w filmie „Faraon” Jerzego Kawalerowicza. Niewiele osób wie, że reżyserowi poleciła Jurka jego znajoma ze szkoły teatralnej - mająca już wtedy w kieszeni angaż do roli Kamy - Barbara Brylska, która podkochiwała się (z wzajemnością) w przystojnym koledze. O uczuciu i namiętności, jakie wybuchły między nimi na planie ekranizacji powieści Prusa, mówiła cała Polska.

Jerzy Zelnik zawsze z ogromnym sentymentem mówi o Barbarze Brylskiej. Nie kryje, że był w niej w latach 60. ubiegłego wieku do szaleństwa zakochany.

„To była miłość niezbyt cnotliwa, ponieważ Basia była związana... Ja byłem wolny i ona była pierwszą moją rzetelną miłością, to znaczy była kimś, kim zajęty byłem dość długo” - wyznał autorce książki o polskiej B.B., jak nazywano Brylską, Beacie Rybałtowskiej.

Jerzy Zelnik o Barbarę Brylską rywalizował z Danielem Olbrychskim i... jej mężem

Barbara i Jerzy byli w szkole teatralnej na jednym roku z Danielem Olbrychskim, który – co przyznał po latach – wzdychał skrycie do blondwłosej koleżanki, choć wiedział, że raczej nie wygra rywalizacji o nią z wręcz nieziemsko pięknym Zelnikiem.

Reklama

„Ona – zjawiskowa, ja – ryży i wyblakły. Nie miałem u niej żadnych szans. Nie przeszkadzało mi to jednak marzyć o niej i darzyć ją uwielbieniem” – wyznał w wywiadzie.

„Daniel był jednym z dwóch chłopców w PWST, którzy mi się podobali. Potem ten drugi stał mi się bliższy” - opowiadała Brylska, wspominając czasy studenckie w książce „Barbara Brylska w najtrudniejszej roli”.

Olbrychski nie miał pojęcia, że Barbara jest mężatką. Zelnik z kolei zdawał sobie z tego sprawę, ale w ogóle mu to nie przeszkadzało w romansowaniu z nią. Brylska, gdy zostali kochankami, zapewniała go zresztą, że żoną Jana Borowca jest już tylko na papierze i że stara się o rozwód (rozwiodła się dopiero w 1968 roku, gdy jej uczucie do Zelnika było już historią).

Półroczna rozłąka zabiła ich miłość

Jerzy Zelnik szalał z rozpaczy, gdy okazało się, że Barbara nie będzie brała udziału w nagrywaniu plenerowych scen do „Faraona”. Aktorka wszystkie swoje sceny nakręciła w atelier, on musiał jechać z ekipą najpierw do Egiptu, potem do Uzbekistanu.

„Byłem na pustyni przez pięć miesięcy i marzyłem, że ona tam przyjedzie. Oczekiwałem cudu. Czułem nieprawdopodobny głód Baśki. Cud się nie zdarzył, nie przyjechała i byliśmy pięć miesięcy czy nawet pół roku rozdzieleni” - opowiadał aktor Beacie Rybałtowskiej.

O tym, że Jurek i Basia kochają się do szaleństwa, wiedzieli wszyscy członkowie ekipy realizującej „Faraona”. Aktorska para, zanim Zelnik wyjechał na zdjęcia plenerowe, nagrała w studiu wszystkie wspólne sceny. To właśnie wtedy uczucie między nimi eksplodowało z ogromną mocą.

Niestety, prawie półroczna rozłąka zabiła miłość Jerzego i Barbary.

„Kiedy się wreszcie spotkaliśmy i mieliśmy wspólne wyjazdy, takie jak na przykład na festiwal w Cannes czy do Brazylii, to myśmy się już właściwie rozstali. A potem w Karlowych Varach zakochałem się w bułgarskiej aktorce, która już nie żyje” - mówi Jerzy Zelnik.

Jerzy Zelnik wiedział, że angażuje się w związek bez przyszłości, ale nie potrafił oprzeć się Basi

Dziś, opowiadając o swoim zauroczeniu Barbarą Brylską, Jerzy Zelnik przyznaje, że od początku zdawał sobie sprawę z tego, że angażuje się w związek bez przyszłości.

„Wiedziałem, że wkraczam na obcy teren, ale kiedy przyszła miłość, o wszystkim zapominałem i nie zważałem na żadne przeszkody. Chciałem tylko być z nią” - twierdzi.

Brylska, pytana po latach od premiery „Faraona” o swój związek z Zelnikiem, wyznaje, że była młodym aktorem po prostu zafascynowana.

„Jestem estetką. On był tak skończenie przystojny i tak nieprawdopodobnie pięknie zbudowany... Poza tym to intelektualista. Imponował mi wszystkim” - zwierzyła się Tomaszowi Raczkowi na kartach jego książki „Karuzela z Madonnami”.

Choć wkrótce po zakończeniu zdjęć do filmu Jerzego Kawalerowicza drogi Barbary i Jerzego rozeszły się, a ich uczucie się wypaliło, byli kochankowie pozostali przyjaciółmi.

Zobacz też:

Żona Daniela Olbrychskiego przekazała wieści z domu. "Trauma nie do opisania"

Koniec małżeństwa Bosackiej. Mąż już spakował walizki i odszedł do innej

Jan Englert i Beata Ścibakówna szaleją w Juracie. Fani przecierają oczy ze zdumienia

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Jerzy Zelnik | Barbara Brylska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy