Reklama
Reklama

Maria ujawniła ciemną stronę "Sanatorium miłości". Tak potraktowano jednego z kuracjuszy

Maria w "Sanatorium miłości" zaprzyjaźniła się ze Stefanem. Pozostali kuracjusze zaczęli zarzucać kobiecie, że wykorzystuje seniora. Posyła go na zakupy, prosi, by wieszał jej pranie. Jak ich relacja wygląda z jej perspektywy? Maria ujawniła dość nieprzyjemne kulisy programu.

"Sanatorium miłości" zbliża się powoli do finału. Kuracjusze nadal próbują znaleźć drugą połówkę. Nie każdemu się to udaje. Na pewno ta edycja randkowego show jest inna od pozostałych. Nie dość, że co chwilę wybuchają między bohaterami programu awantury, to grupa nie jest zintegrowana. Najbardziej na tej sytuacji ucierpiał Stefan z Szemudu.

Reklama

"Sanatorium miłości 6". Kuracjusze odrzucili Stefana

Stefan z Sanatorium miłości 6 od początku programu często był pomijany w rozmowach, a panowie traktowali go z pobłażliwością. Wszystko dlatego, że mężczyzna słabo słyszy i trudno mu nawiązać kontakt z pozostałymi uczestnikami. W pewnym momencie musiała interweniować produkcja. 

Obawiano się, że Stefan zostanie całkowicie pominięty, więc w jednym z odcinków zorganizowano specjalną randkę. Stefan poszedł na spotkanie ze wszystkimi kuracjuszkami. Potem kuracjusz był na randce z Elżbietą. Ta jednak szybko pokłóciła się z nim. Wówczas pod swoje skrzydła wzięła go Maria Oleksiewicz

"Sanatorium miłości 6". Maria wykorzystuje Stefana?

Maria z Sanatorium miłości 6 chciała, by Stefan czuł się potrzebny. Angażowała go w różne aktywności, prosiła o pomoc w drobnych sprawach. Inni kuracjusze zaczęli zarzucać jej, że wykorzystuje Stefana.

"Mam taką cechę charakteru, że jestem wrażliwa na ludzką krzywdę. Jak widziałam, że Ela go odtrąca, zawsze przygarniałam do siebie, co znowu Zygmunt odebrał jako wykorzystywanie. A w jaki sposób ja mogłam wykorzystać Stefana? To chyba odwrotnie było" - mówiła dla Plejady Maria.

Maria uważa Stefana za wspaniałego przyjaciela.

"Bardzo miły i sympatyczny. Brał mnie pod rękę, często sobie gadaliśmy. Wspierałam go, bo słabo słyszy i jest po trepanacji czaszki. W stosunku do niego trzeba mieć trochę więcej empatii, otoczyć wsparciem, nie podnosić na niego głosu i nie zastraszać."

"Sanatorium miłości 6". Nie pokazano co Stefan powiedział Marii

Stefan był wdzięczny Marii za to, ze wyciągnęła do niego rękę.

"On ciągle mówił do mnie "moja Marysia". Powiedział "wiesz, ja to cię bardzo lubię i szanuję, bo przypominasz mi moją córkę". Powiedział mi nawet na ucho, że mnie kocha, ale tego już nie pokazali" - zdradza Maria.

Kobieta podkreśliła jednak, że za tymi słowami nie kryły się jakieś głębsze uczucia. Z jej relacji wynika, że Stefan chciał ją jedynie docenić:

"Chciał tylko powiedzieć, że mnie szanuje jako człowieka za moją empatię i to, że potrafię z nim rozmawiać. Wspierałam go w programie, żeby wszyscy widzieli, że nie można nikogo odtrącać".

Zobacz też:

Jest lwicą biznesu, którą zna cały Konstancin. W "Sanatorium" wołali za nią "kaszanka"

Maria z "Sanatorium" miała wielu partnerów. Niewiarygodne, z kim była wcześniej związana

"Sanatorium miłości 6". Maria z Czarnowa miała 3 rozstania. Jedno z nich zapamięta na zawsze

Burza po "Sanatorium miłości". Oberwało się Małgorzacie. Odezwała się

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama