Reklama
Reklama

Kayah w żałobie. Piosenkarka straciła bliskiego mężczyznę. "Wielki żal! Nic z tego nie rozumiem!"

Kayah (55 l.) bardzo mocno przeżyła śmierć Piotra Nagłowskiego. Ceniony dziennikarz muzyczny i menadżer był powszechnie znany wśród największych artystów polskiej sceny muzycznej. Zapamiętali go jako ciepłego, życzliwego człowieka.

Kayah: śmierć Piotra Nagłowskiego

Kayah z ogromnym smutkiem przyjęła wiadomość o śmierci Piotra Nagłowskiego. Znany menadżer i dziennikarz przez większość swojego życia był blisko związany z branżą muzyczną. Informacja o jego śmierci trafiła do mediów za sprawą Hirka Wrony. Smutne wieści szybko dotarły również do Kayah, którą ze zmarłym łączyła wyjątkowa relacja.

Kayah zupełnie nie spodziewała się odejścia Piotra Nagłowskiego. O tym jak bardzo zabolała ją śmierć dziennikarza, świadczy komentarz zamieszczony przez artystkę. 

Reklama

"Piotrze, za wcześnie! Widzieliśmy się ostatnio! Było śmiesznie wspominać dawne czasy! Jak to tak teraz? Bez twojego humoru? Serdeczności? I tak - poczciwości? Piotruś, no nieeee! Wielki żal! Nic z tego nie rozumiem!" - napisała załamana Kayah na Facebooku.

Piotr Nagłowski miał 65 lat. Jak na razie, nie podano do wiadomości publicznej przyczyny jego śmierci. Piotr Nagłowski przez dwa lata, od 2018 do 2019 roku, pełnił funkcję dyrektora Agencji Muzycznej Polskiego Radia. Na facebookowym profilu instytucji pojawił się post poświęcony pamięci mężczyzny.

"Odszedł nasz przyjaciel, Piotr Nagłowski. Ogromna wiedza, doświadczenie, o branży muzycznej wiedział wszystko" - brzmi wpis udostępniony na koncie Agencji Muzycznej Polskiego Radia.

Kayah w żałobie

Piotr Nagłowski stawiał pierwsze kroki w branży muzycznej jeszcze będąc studentem. W 1979 roku zorganizował pierwszy koncert. Później jego kariera nabrała tempa, gdy w latach 80. związał się z programem III Polskiego Radia. Prowadził wówczas audycję "Rock po polsku". To również on napisał monografię grupy TSA. Był odpowiedzialny za współorganizację największych, polskich festiwali w Jarocinie, Opolu i Sopocie. Przyczynił się do rozwoju karier wielu polskich gwiazd, w tym Liroya.

W latach 90. został dyrektorem jednej z wiodących firm fonograficznych BMG. Uczestniczył w procesie tworzenia krajowego prawa autorskiego, które miało na celu zapobieganie piractwu. Przez pewien czas zajmował się także produkcją filmową. Z serwisu filmpolski.pl dowiadujemy się, że organizował nagrania filmów takich jak: "#Wszystkogra", "Clair Obscur", "Konwój", "Zaćma", "Carte blanche", "W ukryciu" czy "Piksele".

Kayah miała okazję poznać Piotra Nagłowskiego wiele lat temu. Była jeszcze nastolatką, gdy pierwszy raz go spotkała.

"Bardzo mnie to zasmuciło. Znamy się od kiedy miałam 16 lat. Zajmował się wtedy Tiltem i opiekował się mną scenicznie. To był przyzwoity człowiek. Boli" - napisała w mediach społecznościowych zasmucona Kayah.

Zobacz też:

Kayah rozlicza się z młodszym ukochanym. Bolesna prawdę ujawniła dopiero po kilku miesiącach

Zbigniew Wodecki przed śmiercią zamówił piosenkę. Nie zdążył jej zaśpiewać

To nie były plotki o Kayah i Bułecce. Zdjęcia z imprezy nie kłamią. W tle Krupińska

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kayah
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy