Reklama
Reklama

Ewa Minge opłakuje śmierć córki Presleya. Co mają do tego hemoroidy i owsiki?

Ewa Minge (55 l.), jak sama ujawniła, od lat śledziła losy Lisy Marie Presley, jedynej córki króla rock and rolla. W swoim wpisie na Instagramie rozpędziła się do tego stopnia, że zaczęła pisać o… odbytach, hemoroidach i owsikach. Celne skojarzenia?

Ewa Minge, projektantka mody, chętnie i często komentuje zawirowania i afery show biznesu, nie tylko polskiego. W swoich wynurzeniach zamieszczanych na Instagramie nie stroni od mocnych porównań i malowniczych metafor. Ostatnio jednak przebiła sama siebie. 

Ewa Minge opłakuje Lisę Marie Presley

Trudno będzie choćby zbliżyć się do fizjologicznych standardów, jakie wyznaczyła w swoich rozważaniach na temat śmierci Lisy Marie Presley i ciężaru sławy. 

Reklama

Jedyna córka Elvisa Presleya zmarła w czwartek w wyniku zatrzymania akcji serca. Wprawdzie ratownikom wezwanym do jej posiadłości w Calabasas udało się przywrócić jej puls, jednak po przewiezieniu do szpitala lekarze stwierdzili śmierć mózgu. Ponieważ w dokumentacji celebrytki znajdowała się klauzula, zakazująca resuscytacji, personel medyczny zrezygnował z uporczywej terapii. 

Śmierć Lisy Marie Presley wstrząsnęła Ewą Minge, która, jak sama przyznała, obserwowała jej życie od lat. Jak napisała projektantka na Instagramie:

„Była przepiękna, przeważnie smutna, chwytała się mężczyzn, którzy traktowali ją jak trofeum. Uwielbiam muzykę jej ojca, wiec intensywnie śledziłam losy jego córki.(…) Obecnie trend parcia na szkło jest przerażający, celebrytów więcej niż osiągnięć. Elvis był Bogiem swoich czasów i został zniszczony przez swoich wyznawców. Jego córka od dziecka niosła wielopoziomowe brzemię”. 

Ewa Minge wchodzi w fizjologiczne szczegóły

Trudno powiedzieć, dlaczego brzemię sławy, które niewątpliwie spoczywało na barkach ojca Lisy Marie oraz jej samej, wzbudziły u Ewy Minge skojarzenia z zakresu parazytologii i proktologii, ale tak się stało. Omawiając smutne losy Lisy Marie Presley, projektantka pogrążyła się w wydzielinach i gnijących członkach ludzkiego organizmu: 

"Ludzie zarażeni sławą są jak trędowaci, ciężar spada na ich rodziny. Ach cudownie! Powie niedoświadczony ciężarem ciągłego podglądania, oceniania, upubliczniania tego, z czym większość ludzi mierzy się w zamkniętej toalecie. Wypatroszenia totalnego, do ostatniego owsika. A przecież wszyscy mamy owsiki, tylko nikt nie zagląda nam do odbytu. Krwawiące hemoroidy niestrawnej sławy, bo sława jest jak narkotyk, który większość łyka w pierwszym zachłyśnięciu. Jest jak dopamina w fazie wzrostu, ale nie ma w życiu stałej. Nie istnieje wieczne jabłko na jabłoni, kiedyś musi spaść i zgnić lub zostać zjedzone". 

Ewa Minge i gnijący obraz sławy

Trudno zaprzeczyć, że udało jej się stworzyć sugestywny obraz. Z pewnością nie zabraknie osób, obdarzonych plastyczna wyobraźnią, którzy odtąd każdego celebrytę będą oczyma wyobraźni widzieli jako postać z animacji Tima Burtona. I to jeszcze dobrze otumanionego, bo, jak zaznaczyła Minge, nie da się przeżyć w show biznesie bez narkotyków

"Nasze prywatne dramaty, które dotyczą każdego człowieka, w tym tego o boskiej konsystencji próbujemy łagodzić, rozpuszczać w środkach ogólnie dostępnych, ba podawanych przez lekarzy. Czasem "przyjaciel" poda kreskę i pojawia się ulga. Normalny człowiek, kiedy przeżywa tragedię, ma możliwość schowania się w szafie (pozornie), ten sławny ma akurat film do zagrania, koncert najważniejszy w życiu. Upada, wymiotuje, krzyczy, że nie wyjdzie, a właściciele jego talentu pchają go w światła jupiterów, nie można stracić pieniędzy. Łyka wiec kolejny środek usypiający ból i wychodzi… A za kilka godzin czyta, że wygląda jak zombie, że jest zdezelowany, beznadziejny.  Z każdym wyjściem szlam nieszczęść jest wypominany, oceniany …nieobecne, podkrążone oczy. A jakie byłyby twoje drogi hejterze?"

Obraz, naszkicowany przez Minge wydaje się rzeczywiście przygnębiający, a jeszcze te wydzieliny, szlam, zgnilizna, pasożyty i obowiązek ćpania. Aż trudno uwierzyć, że tyle ludzi, wliczając w to samą Minge, poświęciło życie na uzyskanie sławy….

Zobacz też:

Wstrząsające kulisy śmierci córki Presleya. Rodzina Lisy Marie Presley zakazała resuscytacji

Eva Minge zwierzyła się córce Jaruzelskiego. Zszokowała wyznaniem i oznajmiła: "Mam pootwierane furtki do piekła”

Lisa Marie Presley nie żyje. Gwiazdy żegnają zmarłą córkę Elvisa Presleya

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Minge | Lisa Marie Presley | Elvis Presley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy