
Film „Ostatni klaps” z udziałem Mai Frykowskiej, Mariusza Pujszo i Marka Włodarczyka został już nakręcony, ale na razie nie wiadomo, kiedy obraz w reżyserii Gerwazego Reguły trafi na ekrany kin. Wcielający się w jedną z ról Piotr Zelt przypuszcza, że powodem opóźnienia są problemy finansowe. </br> </br> – Film jest nakręcony, skończony, z tego, co wiem, padł już ostatni klaps. Nie wiadomo jednak, jakie są losy tego filmu, na kiedy jest przewidziana premiera, czy w ogóle jest przewidziana, co się dzieje z postprodukcją. Rozwlekło się to w czasie i przyczyną – jak zwykle, kiedy nie wiadomo o co chodzi – są pieniądze, tak sądzę. Były pewne zawirowania, ale wiem, że to zmierza do szczęśliwego finału i być może ten film się ukaże – mówi Piotr Zelt.