Gdy Grażyna Brodzińska po raz pierwszy spotkała Damiana Damięckiego, była zakochana w innym mężczyźnie, za którego bardzo chciała wyjść za mąż. Aktor z kolei niedawno rozwiódł się z reżyserką Barbarą Borys-Damięcką i rozglądał się za kimś, kto - jak mówił - ogarnie jego życie i... bałagan w jego mieszkaniu. Nie krył, że po rozstaniu z matką swego syna po prostu sobie nie radzi.
Damian Damięcki: Zrobił na przyszłej żonie fatalne pierwsze wrażenie
Damian nie zrobił na Grażynie dobrego pierwszego wrażenia. Tego dnia mieli jechać z kilkoma innymi artystami na występy gościnne do jednego z oddalonych od Warszawy o kilkadziesiąt kilometrów miast. Kiedy śpiewaczka przyszła na miejsce zbiórki, zobaczyła najpierw brzydką, ortalionową torbę, z której wystawały buty Damiana.
Jedna z koleżanek powiedziała jej, że aktor Damięcki to kawaler z odzysku żyjący jak kloszard. On sam wyznał jej, gdy siedzieli już w autokarze, który miał ich zawieźć na koncert, że zostawił w domu stertę brudnych naczyń, bo ani nie chce mu się ich myć, ani nie ma dla kogo dbać o porządek w domu. A zaraz potem zaczął zachwycać się jej włosami. Grażyna poczuła, że wpadła mu w oko, więc od razu uprzedziła, że jest zajęta.
"Powiedziałem, że będę na nią czekał tak długo, jak będzie trzeba" - wspominał Damian Damięcki po latach w rozmowie z "Super Expressem".
"Na szczęście jej amant wyjechał do Stanów" - dodał.
Damian Damięcki: Poprosił Brodzińską, by została jego żoną, choć nie miał zamiaru się żenić
Grażyna Brodzińska była już wtedy "królową polskiej operetki" i ani myślała opuszczać Polski. Z bólem serca rozstała się z narzeczonym, który wybrał życie na emigracji. Pewnego wieczora zauważyła stojącego przed jej domem Damiana, kolejnego wieczora znów tam był, i następnego... W końcu zaprosiła go do środka.
"Wystawałem przed domem, na schodach, pod drzwiami. Mój pies był mi w tych staraniach o nią bardzo pomocny. Ona uchylała drzwi, pies wbiegał, a ja za nim" - opowiadał aktor w rozmowie z "Panią".
"Był zawsze w pobliżu, pogmatwał mi plany życiowe, ale nie żałuję" - wyznała także na łamach "Pani".
Minęło trochę czasu, zanim Damian Damięcki odważył się zaprosić Grażynę na randkę.
"Zabrał mnie do kina na beznadziejną komedię francuską. Potem na kolację do lokalu z dancingiem" - opowiadała śpiewaczka w cytowanym już wywiadzie.
Aktor co prawda dość szybko poprosił Brodzińską, by została jego żoną, choć wcale nie było mu spieszno do tego, by zalegalizować ich związek.
"Damięccy mają w genach niechęć do żeniaczki. Moja mama pobrała się z ojcem na łożu śmieci, choć byli ze sobą od zawsze" - tłumaczył po latach "Twojemu Imperium".
Damian Damięcki: Zgodził się na ślub, gdy ukochana zapowiedziała, że go zostawi
Grażyna Brodzińska - przyznała to w jednym z wywiadów - bardzo chciała zostać żoną. Aktor tłumaczył jej, że "papier" może popsuć ich relację, że nie jest im wcale potrzebny do szczęścia. Bał się deklaracji na całe życie.
Śpiewaczka dopiero po 14 latach trwania w rzymskim małżeństwie postawiła ukochanemu ultimatum: ślub albo rozstanie. Zgodził się na ślub, ale pod jednym warunkiem - że ona załatwi wszystkie formalności w dwa dni. Dwa dni później zostali małżeństwem. Świadkiem aktora był jego syn Grzegorz.
Grażyna Brodzińska i Damian Damięcki twierdzą, że dobrali się jak w korcu maku. Są ze sobą bardzo szczęśliwi, nie wyobrażają sobie życia bez siebie, a przede wszystkim przyjaźnią się. Przyjaźń to według nich najważniejszy składnik recepty na udany związek.
"Trafiłam na męża-przyjaciela, który w dodatku jest prawdziwym mężczyzną z krwi i kości. Sam mąż i wyznania 'kocham cię' to mało. W przyjaźni mieści się wszystko: wyrozumiałość, akceptacja" - wyznała Grażyna w rozmowie z "Życiem na gorąco".
Źródła:
1. Wywiad z G. Brodzińską i D. Damięckim, "Pani" (2017)
2. Wywiady z G. Brodzińską, "Życie na gorąco" (czerwiec 2022)
3. Wywiady z D. Damięckim: "Super Express" (luty 2005), "Twoje Imperium" (wrzesień 2020)
Zobacz także:
Kosiński przerwał milczenie na temat małżeństwa z Frycz. Jest inaczej niż wszyscy myśleli
Utwór "Żałuję" śpiewali wszyscy. Po latach nieobecności Flinta wyjawiła, dlaczego zniknęła z mediów
Edyta Górniak znienacka przemówiła ws. Beaty Kozidrak. Wystarczyło jedno słowo
