Orłoś i Koziejowska przekazali sprostowanie ws. ślubu. Było inaczej, niż ludzie myśleli
Paulina Koziejowska i Maciej Orłoś wreszcie oficjalnie potwierdzili, że ich fani mieli rację - para rzeczywiście wzięła ślub. Ukochana dziennikarza pokazała nawet piękne zdjęcie w sukni ślubnej, zrobione tuż po uroczystości. Ale ledwo małżonkowie przekazali radosne wieści, a już musieli zamieścić oficjalne sprostowanie ws. ceremonii. Wszystko wyglądało nieco inaczej, niż ludzie myśleli.
Paulina Koziejowska i Maciej Orłoś zaręczyli się w minionego sylwestra, podczas wycieczki do Londynu. Choć wiadomo było, że para planuje ślub, to szczegóły ceremonii były tajemnicą. Nie dzielili się kolejnymi etapami przygotowań ani nie reklamowali usług ślubnych, co jest typowe u niektórych internetowych gwiazd.
Tym większe było zaskoczenie fanów, kiedy przyjrzeli się filmom, jakie publikowali podczas wakacji na Mauritiusie. Na ich dłoniach wyraźnie widoczne były obrączki. Koziejowska i Orłoś nie mogli już tego dłużej ukrywać. Postanowili wszystko potwierdzić oficjalnie. 31 sierpnia Paulina i Maciej opublikowali zdjęcie ze ślubu.
"Paulina i Maciej Orłoś. Ostatnio w mediach pojawiły się informacje o naszym ślubie. Niniejszym potwierdzamy - kilka tygodni temu powiedzieliśmy sobie tak!" - napisała szczęśliwa Paulina.
Orłoś i Koziejowska, informując o ślubie, pokazali na Instagramie efekty sesji zdjęciowej z ceremonii, wykonanej przez Patrycję Rosę. W uroczym kadrze widać młodą parę w czułych objęciach i szerokimi uśmiechami na twarzach.
Biała suknia ślubna, na którą zdecydowała się druga żona Orłosia, robi duże wrażenie. Długa do ziemi, tiulowa kreacja z gorsetową, ażurową górą pięknie podkreślała jej sylwetkę. Delikatne, kwiatowe aplikacje na materiale doskonale pasowały do perłowej spinki w jej ciemnych włosach, także z kwiatowym motywem. Całość uzupełniał delikatny welon.
Zakochani postanowili jednak przy okazji zamieścić sprostowanie. Fani, którzy dopiero na zdjęciach z wakacji na Mauritiusie zobaczyli obrączki, wyciągnęli bowiem nieco pochopne wnioski.
Maciej i Paulina Orłoś nie afiszowali się z ceremonią. To właśnie dlatego obrączki ślubne na ich palcach rzuciły się fanom w oczy dopiero na kadrach z egzotycznych wakacji. To dlatego niektóre osoby uznały, że uroczystość odbyła się na tropikalnej wyspie. Prawda okazała się inna - zakochani wybrali się tam w podróż poślubną.
"Jednocześnie jednak prostujemy pewną nieścisłość, która wkradła się do informacji na ten temat: otóż ślub wzięliśmy w Polsce, a nie na Mauritiusie. Na tę piękną wyspę wybraliśmy się w podróż poślubną" - napisali w oświadczeniu.
Nie podali dokładnej daty, a jedynie przyznali, że ślub odbył się kilka tygodni temu.
Zobacz też:
Orłoś i Koziejowska oficjalnie potwierdzili doniesienia o ślubie
