Kolejny niespodziewany rozwód w świecie aktorskim. 77-letnia gwiazda "Misia" nie mogła dłużej czekać
Krystyna Podleska była jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek lat 70. i 80. Oglądali się za nią nie tylko fani, ale także koledzy z branży, którzy byli zachwyceni jej urodą oraz charakterem. Krystyna miała dość zawiłe życie osobiste i jak się właśnie okazuje, przez lata nic w tej kwestii się nie zmieniło. Aktorka właśnie rozwiodła się ze swoim trzecim mężem i w wieku 77 lat ponownie została singielką.
Krystyna Podleska znana również jako Christine Paul-Podlasky, to polska aktorka, która część swojego życia spędziła w Londynie. Kobieta w 1958 roku po raz pierwszy przyjechała do ojczystego kraju i poznała wtedy Stanisława Dygata, przyjaciela ojca z lat młodości. Dzięki tej znajomości dostała swoją pierwszą rolę filmową. Została bohaterką produkcji Stanisława Lenartowicza "Za rok, za dzień, za chwilę..."
Później przyszły do niej kolejne propozycje aktorskie, w tym rola w kultowym już "Misiu" Stanisława Barei.
Krystyna Podleska miała udane życie zawodowe. Prywatne sprawy miały się trochę inaczej...
Pierwszym mężem Krystyny Podleskiej był szermierz i zdobywca srebrnego medalu na igrzyskach olimpijskich w Tokio Janusz Różycki. Małżeństwo przetrwało siedem lat. Później aktorka zakochała się w dyrygencie Jacku Kasprzyku, którego żoną była przez pięć lat.
W 1998 roku Krystyna wyszła za aktora i reżysera Janusza Szydłowskiego. Zakochani poznali się w Londynie dekadę wcześniej, ponieważ grali w jednym spektaklu.
"Był i nadal jest bardzo przystojny, podobał mi się bardzo, ale połączyła nas wielka miłość do teatru" - cytuje aktorkę ShowNews.
Co ciekawe, on był jej trzecim mężem, a ona jego czwartą żoną. Oboje uznali więc, że rodzicielstwo nie jest ich priorytetem.
Przez wiele lat wydawało się, że małżeństwo Podleskiej i Szydłowskiego jest naprawdę udane. Zakochani w wywiadach mówili o sobie w samych superlatywach.
"Żywiołowa, szalona, energetyczna. Na dodatek posiada ogromną wiedzę" - cytuje Janusza ShowNews.
Krystyna Podleska od jakiegoś czasu mieszka w słonecznej Hiszpanii i ani myśli wracać na stałe do kraju. Janusz Szydłowski osiadł zaś w Krakowie, gdzie pilnuje pracy muzycznego Teatr Variété, który sam stworzył. Dla małżonków różne wizje codziennego życia stały się przeszkodą do wspólnego planowania przyszłości.
Krystyna zafascynowana południową Europą postanowiła spełnić swoje marzenie o zamieszkaniu w ciepłym kraju. Jednocześnie nie chciała stawać na drodze mężowi, dla którego najważniejszy był rozwój zawodowy.
Dodatkowo w życiu Janusza Szydłowskiego pojawiła się nowa kobieta, z którą reżyser chciał wieść szczęśliwe życie. Zażądał więc rozwodu, do którego Podleska oczywiście się przychyliła.
Krystyna Podleska kilka dni temu przyleciała specjalnie z Hiszpanii do Krakowa, by sfinalizować rozwód. Sprawa poszła sprawnie i bez zbędnych konfliktów.
"Było ugodowo, bez orzekania o winie. Po tylu wspólnych latach chcemy pozostać w przyjaźni. Jeszcze kilka tygodni temu byłam na spektaklu w naszym Teatrze Variété. W końcu eksmąż jest jak członek rodziny i nie wyobrażam sobie przestać się całkowicie interesować co u niego słychać. Wszystko jest OK i pogodziłam się z tym, co się stało" - powiedziała ShowNewsowi Podleska.
77-letnia gwiazda filmów została więc singielką. Taki stan rzeczy chyba jej jednak nie przeszkadza.
Zobacz też:
Tak Fitkau-Perepeczko dowiedziała się o śmierci męża. Nie było jej przy nim
Maciej Pela gorzko o rozstaniu z Kaczorowską. Na to jedno nie mógł się zgodzić
Ledwie Justyna Żyła wyszła za mąż, a już takie doniesienia. Jest tak, jak ludzie myśleli