Córka Adama Małysza i jej mąż spełniają marzenia
Adam Małysz przez lata był na świeczniku - karierę "orła z Wisły" śledzili wszyscy. Jego rodzina jednak starała się zachować jak najwięcej prywatności. Tak samo było w przypadku Karoliny Małysz, która postarała się, by jej ślub w 2021 roku odbył się z dala od mediów. Tuż po ceremonii oczywiście wszystko się wydało, ale młoda para mogła cieszyć się spokojem w ten wyjątkowy dzień.
Karolina Małysz-Czyż i Kamil Czyż od czasu ślubu kontynuują życie z dala od blasku fleszy i często podróżują. Jakiś czas temu założyli wspólny blog "CzyżBy podróż?", w którym dzielą się ciekawostkami ze swoich wypraw i praktycznymi poradami, związanymi z wędrówkami.
"Często mówimy sobie, że marzenia są ważne, ale odkładamy je na później - bo praca, bo obowiązki, bo 'teraz nie jest najlepszy moment'. A prawda jest taka, że ten najlepszy moment nigdy nie przyjdzie sam. Trzeba go stworzyć" - wyznała Karolina na Instagramie, wyjaśniając, czemu podróżowanie jest tak ważnym elementem ich życia.
Karolina Małysz i jej ukochany znowu to zrobili
Niedługo po ślubie Karoliny i Kamila świeżo upieczona teściowa, czyli Izabela Małysz, w rozmowie z Pomponikiem przyznała, że chciałaby mieć wnuki, ale rozumie, że córka i jej mąż mają obecnie inne cele. "Bardzo chciałabym być babcią, ale Karolina mówi, że to jeszcze nie ten czas" - mówiła z uśmiechem.
I rzeczywiście - kilka dni temu na profilu "CzyżBy podróż?" na Instagramie córka Małyszów zasugerowała, że ma plany - podróżnicze - już na 2026 rok. Na razie jednak fani Karoliny mogą być bardzo zaskoczeni - bo okazuje się, że jednorazowe spełnienie wielkiego marzenia to nie wszystko.
"Nie spodziewaliśmy się, że tu jeszcze wrócimy. A już na pewno nie, że tak szybko" - ogłosiła właśnie para wędrowców.
Karolina Małysz i jej mąż właśnie ogłosili. Znów nie kryją zachwytu
W 2024 roku Karolina i Kamil po raz pierwszy odwiedzili Singapur. Wzruszeni przyznali wtedy, że dla obojga to bardzo ważna chwila.
"Marzenia się spełniają. Oboje marzyliśmy o tym, żeby zobaczyć Singapur i nie zawiedliśmy się. Jedno z najpiękniejszych miejsc, jakie widzieliśmy - nowoczesne, pełne modernistycznej zabudowy, a jednocześnie czyste i zielone" - napisali w sieci.
Po nieco ponad roku nie wytrzymali - i znów tam pojechali. "Witajcie w Singapurze - znowu" ogłosili na InstaStories, dzieląc się kolejnymi ciekawostkami na temat tego wyjątkowego miejsca.
"Niby miasto, a jednak wielki ogród. Singapur jest bardzo zielony. Ponad połowa powierzchni to zieleń" - zachwycała się córka Małysza.









