Pojawiły się kolejne informacje w związku ze sprawą, którą od kilku dni żyje cała plotkarska prasa. Okazuje się, że Andrzej Łapicki nie jest pierwszym dojrzałym mężczyzną w życiu Kamili Mścichowskiej. Jak dowiedział się "Fakt", dziewczyna była wcześniej związana z ponad 50-letnim myśliwym.
Nie wiadomo, jak i dlaczego związek się rozpadł. Staje się jednak jasne, że dla młodej teatrolożki dojrzałość partnera jest najcenniejszą cechą.
Z wywiadu środowiskowego brukowca wynika, że Kamila od dawna poważnie myślała o życiu. Nie lubiła studenckich imprez, cały wolny czas poświęcała nauce. "Ożywiała się, gdy pojawiał się temat Andrzeja Łapickiego" - czytamy.
Rzeczywiście, trudno zarzucić Kamili ukryte motywacje przy zawieraniu ślubu z Łapickim. Jak pisaliśmy, reżyser nie ma wielkiego majątku. Nie wyobrażamy sobie także, w czym mógłby jej być "przydatny". Musimy chyba przyjąć, że to miłość.
