Na początku sierpnia Zofia Zborowska ogłosiła, że wraz z mężem Andrzejem Wroną zostali rodzicami małej Nadziei. Aktorka jeszcze będąc w ciąży ujawniła, że jej droga do macierzyństwa nie należała do łatwych. Jak wyznała, zdiagnozowana u niej choroba autoimmunizacyjna, prowadząca do zakrzepów krwi i niedokrwienia narządów, znacznie utrudnia donoszenie ciąży, ponieważ nieleczona może spowodować niedokrwienie łożyska.
Zborowska zresztą nie ukrywa, że Nadzieja, jest „tęczowym dzieckiem”. Tak rodzice, którzy stoczyli trudną walkę o rodzicielstwo nazywają dzieci, które przychodzą na świat po poronieniu. Zborowska, czemu trudno się dziwić biorąc pod uwagę jej stan zdrowia i tragedię, jaką zakończyła się poprzednia ciąża, bardzo przeżywała czas oczekiwania na narodziny upragnionej córeczki. Na bieżąco relacjonowała na Instagramie swoje samopoczucie i nie mogła nadziwić się zmianom, jakim ulegało jej ciało. Nie ukrywała przy tym, że w ciąży bardzo przytyła. Na kilka dni przed porodem wyznała, że już ledwo sama siebie dźwiga.
Zofia Zborowska pokazuje brzuch po ciąży
Po narodzinach Nadziei, Zborowska postanowiła na bieżąco relacjonować proces powrotu do dawnej figury. 3 miesiące po porodzie chwaliła się, że jest już w stanie wcisnąć się w stare dżinsy, pod warunkiem, że zrezygnuje z ich zapięcia.
Ostatnio zaś wyznała, że zostało jej jeszcze do zrzucenia 7 kilogramów, a brzuch zaczyna już się dawać wciągnąć. Zamieściła także pouczające nagranie, pokazujące, jak wygląda jej brzuch na wdechu i na wydechu.
Zauważyliście różnicę?
Zobacz też:
Krzysztof Jackowski wie, jak będzie wyglądał 2022 roku. Ta wizja go przeraża
Marina Łuczenko-Szczęsna nie organizuje świąt. "Nie jestem na siłach"
Oficjalna dane MZ. Spadek zakażeń






***








