Jej przyjaciel, Roberto Piazza, powiedział, że zabieg powiększania i podnoszenia pośladków wymagał wstrzyknięcia substacji, która "trafiła do jej płuc i mózgu".
"Kobieta, która miała wszystko straciła życie, by mieć trochę bardziej jędrne ciało" - dodał Piazza.
Ceremonia pogrzebowa była w poniedziałek transmitowana w argentyńskiej telewizji.
Argentyna obok Wenezueli i Brazylii to jedna z południowoamerykańskich "fabryk piękna". To tutaj kobiety fundują sobie najwięcej operacji plastycznych.








