Środowisko polskich aktorów odniosło podwójną stratę. O śmierci Ewy Kozłowskiej poinformowało Polskie Radio Białystok. Aktorka, znana z serialu „Ojciec Mateusz” i producentka radiowa, twórczyni dobranocek i bajek dla dzieci zmarła w wieku zaledwie 64 lat po walce z ciężką chorobą. Tego samego dnia Wrocławski Teatr Współczesny ujawnił, że 24 września zmarł Medard Plewacki. Zasłużony aktor, pedagog, wychowawca młodych pokoleń aktorów, nauczyciel fonetyki, od 40 lat związany z wrocławskim teatrem odszedł w wieku 92 lat.
Plewackiego z pewnością pamiętają widzowie filmów „Opętanie”, „Martwa fala”, Zabijaka”, „Wilczy bilet” czy „Jedenaste: nie uciekaj”, a także fani seriali „Na kłopoty… Bednarski”, „Fala zbrodni” i „Złotopolscy”. Współpracując, jako nauczyciel fonetyki, z Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Legnickiej, wykształcił wiele roczników kleryków.
Wrocławski Teatr Współczesny opublikował oświadczenie, w którym pożegnał uznanego artystę:
Z przykrością i żalem informujemy, że w wieku 92 lat zmarł Medard Plewacki - aktor teatralny i filmowy. W latach 1962-2003 aktor Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Na naszej scenie debiutował 6 maja 1962 w spektaklu "Skandal w Hellbergu" w reżyserii Kazimierza Kutza. Rodzinie i Bliskim składamy głębokie wyrazy współczucia.
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/
Ewa Kozłowska nie żyje. Aktorka znana z serialu "Ojciec Mateusz" odeszła po walce z ciężką chorobą








