Początkiem 2020 roku mama króla disco polo (sprawdź nowy klip!), pani Teresa wylądowała w szpitalu. Seniorka zaczęła odczuwać kłucie w piersi i duszności.
Okazało się, że mama Zenka miała zawał. Szybka interwencja lekarzy i dobra opieka medyczna sprawiły, że pani Teresa opuściła szpital już po tygodniu.
Seniorka została skierowana jednak na rehabilitację i poproszono ją, by się oszczędzała. Pani Teresa jest jednak aktywną osobą, więc z trudem przyszło jej zastosowanie się do zaleceń.
"Pani Teresa chce być aktywna, pomocna wszystkim, zapomina, że w jej wieku powinna już więcej odpoczywać" - zdradza w rozmowie z "Na żywo" znajoma Martyniuków.
Z powodu złego samopoczucia musiała zrezygnować z obecności na premierze filmu "Zenek" w Białymstoku, a także nie pojawiła się na pierwszych urodzinach prawnuczki. Siły i pocieszenia pani Teresa szuka w wierze i modlitwie.
Codziennie swoje troski zawierza błogosławionemu księdzu Jerzemu Popiełuszce, który, jak się okazuje, był jej kolegą z dzieciństwa!
"Chodziliśmy razem do szkoły. Zawsze był grzeczny, ładny i lubiany przez wszystkich. Oj, wyróżniał się. Pamiętam, jak jeździł na eleganckim motorze, modnie ubrany. Na zabawy chodził. Dziewczynom się podobał, ale on wolał panu Bogu się poświęcić" - zdradza seniorka tygodnikowi "Na żywo".
Pani Teresa dowiedziała się również, że w rodzinnej miejscowości księdza Jerzego Popiełuszki powstaje muzeum, które będzie mu poświęcone. Gdy tylko Zenon się o tym dowiedział, zdobył się na gest, który jest dla Pani Teresy najpiękniejszym prezentem świątecznym.
Jak zdradza "Na żywo", Zenon wesprze finansowo budowę muzeum księdza Jerzego Popiełuszki. Trzeba przyznać, że Zenek Martyniuk ma gest. Ale czego nie robi się dla ukochanej mamy!
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
