O wybrykach młodego Martyniuka napisano już wiele.
Nie jest tajemnicą, że także i jego małżeństwo z Eweliną nie należy do najbardziej udanych. Ewelina próbowała dawać mężowi kolejne szanse, bo przecież mają wspólne dziecko, ale na nic się to zdało. Jakiś czas temu do mediów trafiła informacja, że Ewelina ma dość i zażądała rozwodu. Tym razem to ponoć ostateczna decyzja.
Rozprawa rozwodowa była wyznaczona na koniec marca, ale została odłożona z powodu epidemii.
Dodatkowy czas ponoć tylko utwierdził Martyniukową, że czas zakończyć tę farsę.
"Podjęła już kategoryczną decyzję o rozwodzie. Chociaż Daniel co jakiś czas zawraca jej jeszcze w głowie. Do pewnego momentu nawet się starał, żeby między nimi się poprawiło. Obiecywał się ustatkować, ale znów nie dotrzymał obietnic. Po wyjściu z aresztu, gdzie trafił na miesiąc za jazdę bez prawa jazdy, znowu oddalili się od siebie" - ujawnia źródło "Super Expressu".
Na tym jednak nie koniec sensacji. Okazuje się bowiem, że i rodzice mają dość wybryków Daniela.
Gwiazdor disco polo ponoć stanął po stronie matki swojej wnuczki.
"Nawet Zenek i Danusia są bardziej za nią niż za Danielem, bo dobrze wiedzą, że niezłe z niego ziółko. Zenek nie ma jej za złe, że chce się rozwieść z jego synem. Nie obraziłby się również, gdyby ułożyła sobie życie z jakimś normalnym mężczyzną, który by ją kochał i szanował, a także zaakceptował małą Laurę" - mówi w rozmowie z "Super Expressem" przyjaciel rodziny.
***
