Historię Kingi, Tomka i Hanki zna cała Polska. Rusin i ówczesna pani Smoktunowicz były najbliższymi przyjaciółkami.
Niestety, w pewnym momencie Hanna postanowiła nieco bardziej zaprzyjaźnić się z jej mężem. Po rozwodzie Kinga wydała książkę "Co z tym życiem?", w której rozliczyła się z dotychczasowym życiem. Miłość Tomasza i Hanny kwitła. Skończyło się ślubem. Tego, co czuła wtedy Kinga możemy się tylko domyślać, bowiem gwiazda TVN nigdy otwarcie tego nie skomentowała. W ostatnich miesiącach okazało się jednak, że karma wraca, a szczęście nie trwa wiecznie. Tabloidy obwieściły, że małżeństwo Lisów to już przeszłość, a Hanka wyprowadziła się z domu. Dziennikarka potwierdziła to w programie Ibisza oraz w wywiadzie dla "Pani". Rezydencja Lisa w Konstancinie straciła panią domu. Być może niebawem częstszym gościem będzie tam jego była żona! Okazuje się bowiem, że w ich relacjach nastąpił przełom. Zaczęło się od wspólnego oświadczenie w sprawie nękania ich córki przez stalkera. Nieco później nadarzyła się kolejna okazja do spotkania..."Mamy dwoje dzieci. To nas będzie już łączyć do końca życia. Raz byliśmy nawet na wspólnym obiedzie. Była osiemnastka naszej córki, więc świętowaliśmy wspólnie" - wyznała Rusin w rozmowie z przeambitni.pl.
Także na studniówce Igi pojawili się obydwoje, choć wspólnych zdjęć unikali jak ognia. Jak przekonuje "Super Express", odejście Hanki rozpoczyna nowy etap w relacjach Kingi i Tomka.
Da się to już wyczuć w tonie wypowiedzi Rusin.
"Chciałabym móc kiedyś przyjaźnić się z Tomkiem" - zadeklarowała ostatnio Kinga.
Zobacz również:
