Władysław Komar nie tylko był świetnym sportowcem. To on zagrał "Uszatego"
Władysław Komar był słynnym miotaczem kulą. Z początku był jednak bokserem. Zmienił dyscyplinę i rozpoczął treningi lekkoatletyczne w 1959 roku. Już cztery lata później został rekordzistą Polski w dziesięcioboju, a pierwszy sukces w pchnięciu kulą osiągnął w 1968 roku, gdy zdobył brązowy medal mistrzostw Europy. Później nie miał sobie równych. Na olimpiadzie w 1972 roku, z której przywiózł złoto, już w pierwszej próbie pokonał swoich największych sportowych rywali.
Nie tylko sport w duszy mu grał. Władysław Koamr Miał niezwykły talent komediowy. Jako pierwszy dostrzegł go satyryk i aktor Tadeusz Drozd. Po zakończeniu przez Komara kariery sportowej to właśnie Drozd namówił go do spróbowania swoich sił na scenie kabaretowej, później w filmie. Kto wie, może gdyby Drozd nie wskazał Komarowi drogi do aktorstwa, ktoś inny zagrałby "Uszatego" w kultowej komedii w reżyserii Juliusza Machulskiego z Cezarym Pazurą w roli głównej.
Z olimpiady wprost na plan filmowy. Niezwykła przemiana Komara w aktora
Dziś prawie nikogo nie dziwi, gdy sportowcy doczekują się filmów biograficznych lub sami próbują swych sił na srebrnym ekranie. Wystarczy wspomnieć Johan Cenę, który już od dobrych kilku lat dzieli czas zawodowy między dwie profesje - wresting i aktorstwo. Nie było to jednak tak popularne na przełomie lat 70 i 80, gdy Władysław Komar postanowił związać się na dobre z aktorstwem po zakończeniu sportowej kariery. Drozd zauważył dryg Komara i czuł, że filmowcy nie będą w stanie przejść obojętnie obok jego aparycji i doniosłego głosu.
Pierwsze kroki na planie zdjęciowym postawił niedługo przed końcem kariery sportowej w 1975 roku. Zagrał wtedy w filmie "Kazimierz Wielki" w reżyserii Ewy i Czesława Petelskich. Później przyszedł czas współpracy z Filipem Bajonem. Następnie angaż u Romana Polańskiego w "Piratach", aż w końcu napotkał na swojej drodze Juliusza Machulskiego, który zobaczył w nim postać "Uszatego" z kultowej dziś komedii z Cezarym Pazurą w roli głównej.
Niestety Władysław Komar odszedł już rok po roli u Machulskiego. 17 sierpnia 1998 roku zginął w wypadku samochodowym, razem z innym znanym sportowcem, mistrzem olimpijskim z Montrealu 1976 w skoku o tyczce Tadeuszem Ślusarskim. W miejscu zdarzenia ustawiono pomnik pamięci wybitnych sportowców
ZOBACZ TEŻ:
Władysław Komar: Tragiczny los króla życia
Ledwie Robert Lewandowski ogłosił komunikat, a tu takie wieści. Pojawiły się problemy








