Tak Kwaśniewska potraktowała mamę Anny Przybylskiej. To wszystko wyjaśnia, potwierdziły się doniesienia
Krystyna Przybylska, mama zmarłej Anny Przybylskiej miała niedawno okazję spotkać się osobiście z Jolantą Kwaśniewską. Kobieta była mocno zaskoczona tym, czego doświadczyła podczas tego wydarzenia. Wszystko ujawniła w najnowszym wywiadzie.
Pani Krystyna Przbylska została mocno doświadczona przez lot. Śmierć ukochanej córki Anny był dla niej ogromnym ciosem. Kobieta do dziś próbuje się z tego podnieść i wrócić do normalności. Nie jest to jednak takie proste.
Mama Przybylskiej zajęła się opieką nad wnukami, by nieco odciążyć Jarka Bieniuka w domowych obowiązkach. Jakiś czas temu zaangażowała się do tego w działalność charytatywną, by czymś zająć głowę i nadać jakikolwiek sens swojemu życiu.
Na jednym z ostatnich spotkań miała okazję poznać samą Jolantę Kwaśniewską, która też słynie z dobrego serca i działań charytatywnych. Jak przyznała mama Anny, pierwsza dama wywarła na niej ogromne wrażenie.
"Jolanta Kwaśniewska rozczuliła mnie tym, że przepięknie opowiadała o swojej rodzinie, w tym m.in. o swojej mamie i mężu, którego wspierała i się z nim nigdy nie kłóciła. Podzieliła się też swoimi wspomnieniami. Zdradziła, że jako żona prezydenta przyjmowała królową Elżbietę II i po 10 latach ponownie się z nią spotkała, było to więc takie ciekawe otwarcie i zakończenie" - wyznała w wywiadzie dla ShowNews.pl.
Wielu zapewne ciekawi, jak Kwaśniewska zachowuje się, gdy nie ma wokół mediów i kamer. Krystyna Przybylska potwierdziła wprost, że z jest tak jak większość myślała.
"Chociaż pierwszą damę znam głównie w telewizji i kojarzy mi się z klasą samą w sobie, osobiście jeszcze bardziej zyskała w moich oczach. Prywatnie zachowuje się tak, że nie można się dziwić, że ludzie ją kochają. Można się do niej przytulić czy się z nią pośmiać. Jest naprawdę wspaniałą osobą" - potwierdziła pani Krystyna.
Pani Krystyna nie ukrywa, że tego typu spotkania są dla niej odskocznią od codziennych problemów, a nawet formą terapii. Zapomina dzięki temu o tym, z czym musi się mierzyć i przez co przeszła.
"Te spotkania działają na mnie pozytywnie, bo odrywają mnie od codziennych problemów. Dają wyciszenie i dużo spokoju. Widzę inne twarze i uśmiechniętych ludzi, pełnych klasy. To jest coś niesamowitego, czego warto doświadczyć. Uważam, że powinny być one częściej, bo mobilizowałyby ludzi do tego, by wyjść z domu" - dodała mama zmarłej aktorki.
Zobacz też:
Uchodzą za parę idealną. Mało kto wie o kryzysie, który mógł ich rozdzielić
Jolanta Kwaśniewska zadała szyku. Ola tylko mogła próbować jej dorównać. Przemówił ekspert
Kwaśniewska poznała wielką gwiazdę. "Przez godzinę nie robił nic innego"