Krzysztof Wójcik był pierwszą osobą, która przeszła przez wszystkie pytania i wygrała milion złotych w programie "Milionerzy". Mężczyzna zapisał się w historii programu i po latach wyznaje, jak zmieniło się jego życie.
Krzysztof Wójcik szczerze o wygranej
Krzysztof Wójcik po latach udzielił wywiadu portalowi Plotek i wyznał, co zmieniło się w jego życiu. Zażartował, że nową rzeczą są dodatkowe kilogramy.
Jeśli chodzi o mnie samego, to nie zmieniło się nic poza tym, że urosłem wszerz (śmiech). Staram się żyć tak samo, uśmiechać się jak najczęściej, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, niekoniecznie łatwych z wielu względów. Mimo wszystko dobrze mi się żyje i staram się nie narzekać
Jednak wygrana miała też złe strony. Mężczyzna przyznał, że po zdobyciu głównej nagrody było o nim głośno. Dlatego nawet obcy ludzie zaczęli prosić go o pieniądze. On jednak starał się wydać wygraną na dobre cele i nie przehulać pieniędzy. Czy się udało? Po latach uważa, że tak.
Nie przehulałem tego, nie wydałem na głupoty. Wiadomo, że trzeba było się pobawić, ale nie wsiadłem w samolot i nie przewaliłem wszystkiego w kasynie. Wpłaciłem część na wkład do mieszkania, pomogłem rodzinie, z żoną poszliśmy jednak głównie w podróże. Najczęściej wylatywaliśmy do Stanów
Krzysztof Wójcik wyznał też, ile tak naprawdę dostał pieniędzy. Niewiele osób wie, że od głównej wygranej odliczany jest podatek. Zatem do mężczyzny nie trafił milion złotych.
Wiedziałem, że dostanę 100 tys. mniej. Organizator na szczęście wszystkie formalności załatwił za mnie, nie musiałem składać żadnych wniosków. Przelane zostało "tylko" 900 tys. złotych.
Zobacz też:"Milionerzy". Gdzie jest najwięcej miejscowości o nazwie Berlin?
"Milionerzy". Poważnie włochata roślina?Wiktoria Gąsiewska zachwyca w seksownej sukience. Ta kreacja podbija serca gwiazd
Szczepienia dzieci. NSA oddalił skargę wojewody








