Władimir Putin 24 lutego dokonał barbarzyńskiego ataku na niepodległą Ukrainę. Despota nie spodziewał się jednak, że "specjalna operacja wojskowa" nie przebiegnie po jego myśli. Słabo wyszkolona armia, przestarzały sprzęt i niskie morale Rosjan sprawiły, że Putinowi teraz usuwa się grunt pod nogami.
Rosyjski dyktator spodziewał się bowiem, że uda mu się zając Ukrainę w kilka dni. Planował wojnę błyskawiczną z szybkim zainstalowaniem władz marionetkowych w Kijowie. Tak się jednak nie stało, a Putin powoli zdaje sobie sprawę z porażki.
Cały świat z napięciem czekał na Dzień Zwycięstwa w Rosji
Eksperci z całego świata przewidywali, co tak naprawdę wydarzy się 9 maja. Twierdzono, że prezydent Federacji Rosyjskiej może wówczas ogłosić powszechną mobilizację, albo propagandowo ogłosić zwycięstwo Rosji w "specjalnej operacji wojskowej".
Hucznie przygotowywana defilada z okazji Dnia Zwycięstwa okazała się jednak wydmuszką, bo nie dość, że nic się nie wydarzyło, to świat zobaczył jeszcze zmizerniałego Putina, który z brakiem entuzjazmu przemawiał podczas parady.
W przemówieniu, oprócz braku energii, uderzyło mnie to, że Putin otwarcie się przyznał do strat ponoszonych przez Rosję. Już widać, że coś się dzieje, że rodziny zmarłych zaczynają domagać się powrotu zwłok żołnierzy, które znajdują się gdzieś na terenie Białorusi lub są nawet palone w krematoriach. Rosjanie nie mają szacunku dla zmarłych, dla poległych, który jest zakorzeniony w kulturze Zachodu. Putin także odwrócił retorykę, mówiąc, że wykonali "uderzenie wyprzedzające" broniąc się przed napadem Ukrainy i krajów zachodnich. To jest jakiś totalny absurd
Putinowi usuwa się grunt pod nogami
Generał Mieczysław Bieniek przyznał również, że Putin znalazł się teraz w niezwykle niekorzystnej sytuacji. Rosji coraz bardziej doskwierają sankcje gospodarcze i koszty prowadzenia wojny. Prezydentowi Rosji może grozić zapaś gospodarcza i zostanie wasalem Chin.
Putin zawsze, kiedy spadały mu notowania, wywoływał wojnę, ale teraz widzi, że straty narastają, zaraz wyjdą wracające trumny żołnierzy, niezadowolenie społeczeństwa będzie olbrzymie. Poza tym jego oligarchiczne otoczenie traci gigantyczne pieniądze, a sprzętu wojskowego nie da się produkować ze względu na sankcje
Powróciły plotki o problemach zdrowotnych despoty
Na koniec podkreślił również, że te wszystkie działania powodują u niego depresję maniakalną, którą "widać na jego twarzy". O chorobach Putina plotkowano już wielokrotnie. Nie da się jednak ukryć, że jego prezencja zaskoczyła na Dniu Zwycięstwa.
Zachodnie media rozpisały się o tym, że Putin jest w słabej kondycji. Wróciły również spekulacje mówiące o tym, że jest ciężko chory. Niektórzy twierdzą, że choruje na raka, inni zaś, że zmaga się z Parkinsonem. Nie da się ukryć, że 9 maja jego wygląd znacznie różnił się od tego, który można było zobaczyć przed 24 lutego.
Zobacz też:
Alina Kabajewa, kochanka Władimira Putina jest w ciąży? Prezydent Rosji w szoku
Władimir Putin ma już swojego następcę? Niebywałe, kto miałby stanąć na czele Rosji!
Władimir Putin poważnie chory. Po tym nagraniu eksperci nie mają wątpliwości
Ambasador Rosji oblany farbą. Co z bezpieczeństwem polskich dyplomatów?


