"Rolnik szuka żony" 11. Wiktoria miała dość zadufanego w sobie Łukasza

W "Rolnik szuka żony" Wiktoria zaprosiła na swoje gospodarstwo Łukasza, Szymona i Adama. Widzowie najbardziej zapamiętali tego pierwszego, bo od początku mówił, że zdecydował się na udział w programie, gdyż... przepowiedziała mu to wróżka. Dodatkowo mężczyzna interesuje się horoskopami. Od razu nazwano go "wróżbitą". Okazuje się jednak, że fakt, iż zdał się na przepowiednie, nie pomógł mu wiele.

Natasza Urbańska o komplementach męża. Czy Badach daje radę w TVP?pomponik.tv

"Rolnik szuka żony" 11. Łukasz przed randką z Wiktorią dzwonił do... wróżki

Wiktoria z "Rolnik szuka żony" 11 w ostatnim odcinku poprosiła swoich kandydatów o pomoc w zrobieniu wybiegu dla zwierząt. Potem spędziła czas z Adamem. Para jeździła na traktorze. Jednak na randkę rolniczka zaprosiła Łukasza. Mający wysokie mniemanie o sobie mężczyzna chciał wypaść na spotkaniu z Wiktorią jak najlepiej, więc przed randką zadzwonił po poradę do... wróżki. Potem, pewny siebie zaczął rozprawiać o tym, jakie ma powodzenie u kobiet.

"Jesteś fajną osobą. Kobiety cenią we mnie to, że jestem dżentelmenem, i to w każdej postaci. Ogólnie mam powodzenie u kobiet, ale uważam, że to może być złe. Może gdybym nie miał powodzenia, to bym znalazł tę ułożoną, tę jedyną. Ciężko mi przypaść do gustu. Ty masz coś w sobie. (...) Miło spędziłem z tobą czas i oby było jak najwięcej takich chwil w twoim towarzystwie" - mówił Łukasz na randce.

"Rolnik szuka żony" 11. Wiktoria miała dość zadufanego w sobie Łukasza

Jakież było jego zdziwienie, gdy okazało się, że ranka nie poszła po myśli Łukasza.

"Oczekiwałeś ode mnie szczerości. Nie chcę robić Ci nadziei... czuję, że chciałabym podziękować Ci za przyjazd i skupić się na poznaniu Adama i Szymona. Troszeczkę jest mi do nich bliżej. Twój przyjazd wniósł bardzo dużo, jesteś super osobą" - powiedziała Wiktoria.

"Rolnik szuka żony" 11. Widzowie wyłapali kłamstwo Łukasza

Kiedy oboje wrócili do pozostałych kandydatów, Łukasz oświadczył przed kamerami, że rozstanie, było... wspólną decyzją: "Zdecydowaliśmy tak z Wiktorią" - mówił.

Widzowie od razu wyłapali tę nieścisłość i zarzucili Łukaszowi zwyczajne kłamstwo. Przecież był pewny, że zostanie w programie.

"Dlaczego powiedział, że razem zdecydowali o jego odejściu? Dostał zwykłego kosza";
"On lubi mieć swoją wersję wydarzeń";
"Z Wiktorią zdecydowali? Przecież to Wiktoria zdecydowała";
"Ma rozmach, narcyz i wróżbita w jednym";
"Uśmiech przez łzy";
"Kiedy dochodzi do rozstania, wina leży zawsze po obu stronach... Łukasza i wróżki. To była wspólna decyzja";
"Wróżka coś kłamała. I jeszcze ten tekst - my zdecydowaliśmy" - piszą widzowie z sarkazmem.